W poniedziałek pielęgniarki nie przyjdą do pracy. Co z pacjentami?

Czy 4 grudnia szpitale zostaną  sparaliżowane? Pielęgniarki zapowiedziały, że tego dnia wezmą udział w akcji „Jeden etat". W jej ramach w poniedziałek będą wykonywać wyłącznie pracę w ramach etatu. W rezultacie pacjenci mogą odczuć braki w kadrach.

Zobacz: Pielęgniarki odrzuciły propozycję podwyżek CZD

Pielęgniarki w Polsce są źle opłacanej, a wielu młodych ludzi nie chcą nawet studiować pielęgniarstwa. Mało tego, połowa osób, która ukończyła ten kierunek, nie podejmuje pracy w zawodzie. Luki na rynku nie można nawet wypełnić ukraińskimi pielęgniarkami, ponieważ polskie państwo nie uznaje ich wykształcenia. Do wzięcia jest 20 tys. stanowisk pracy, ale chętnych obsadzenia wakatów brakuje. Sytuacja może pogorszyć się jeszcze bardziej przez obniżenie wieku emerytalnego dla kobiet do 60 lat. (Średnia wieku pielęgniarki oscyluje wokół 50 lat.)

Może cię zainteresować: Pielęgniarki ujawniają swoje zarobki [GALERIA]

- Dyrektorzy placówek, nie mając obsady, zatrudniają niejednokrotnie te same osoby, ale już na tzw. kontraktach. Dlatego nie widać rzeczywistego braku kadr – powiedział w rozmowie „Jeden na jeden" Piotr Romanowski, sekretarz i członek zarządu organizującego akcję Stowarzyszenia Pielęgniarki Cyfrowe.

Oprac. na podst. tvn24bis.pl