Rynek nieruchomości. Gdzie najwięcej zarabia się na najmie?
Na analizowanych przez Emmerson Evaluation rynkach dla wynajmu największe wzrosty czynszów wystąpiły w Sopocie i Warszawie (odpowiednio o 13,6% i 13% r/r). Najmniejsze podwyżki zaobserwowano w Rzeszowie, gdzie czynsze urosły o 5,3% w skali roku. Wśród przedstawionych w raporcie miast najwyższe stawki za najem cechowały stolicę. Najwięcej ofert było dostępnych w dzielnicach centralnych, jak Śródmieście, Mokotów i Wola. Od lat najdroższe pozostaje Śródmieście, z medianami stawek czynszów w ub. r. na poziomie od 2 090 zł/m-c dla mieszkań 1 pokojowych do ponad 5605 zł/m-c dla mieszkań 3-pokojowych. Przy obliczaniu median czynszu najmu uwzględniono straty poniesione na negocjacje w wysokości 5% czynszu ofertowego. W analizie założono miesięczne stawki czynszu netto, tj. niezawierające opłat administracyjnych, opłat za miejsce postojowe, komórki lokatorskie oraz kosztów poniesionych na media.
Polecany artykuł:
Trójmiasto prawie tak drogie jak Warszawa
Rynek trójmiejski już kolejny rok goni cenowo rynek warszawski. Najdrożej było w Sopocie, gdzie mediany stawek czynszów wyniosły od 1900 zł/m-c dla mieszkań 1-pokojowych do 3800 zł/m-c dla 3-pokojowych. W Gdańsku ceny były niewiele mniejsze niż w Sopocie. Za mieszkania płacono tu od 1800 zł/m-c za 1 pokój do 3000zł/m-c w przypadku lokali z 3-pokojami. Najtańsza z wszystkich trzech miast aglomeracji okazała się Gdynia, z cenami od ponad 1400 zł/m-c dla najmniejszych mieszkań do 2700 zł/m-c dla mieszkań 3-pokojowych. We Wrocławiu najwięcej najemcy płacili w dzielnicy Stare Miasto, gdzie mediany stawek sięgały od 1800 do ponad 3300 zł/m-c. Równie wysoki czynsz zaobserwowano w dzielnicy Śródmieście z medianami od 1700 do ponad 2850 zł/m-c.
– Kończąca się pandemia i brak nowych obostrzeń ożywiły rynek najmu w 2021 r. Wiele firm wróciło do stacjonarnej lub hybrydowej pracy w biurach, powrócili też studenci. W ubiegłym roku stawki zrównały się już z poziomem sprzed pandemii, a pod koniec roku nawet go przekroczyły. Jednocześnie inwestycja w mieszkanie na wynajem wciąż pozostawała atrakcyjną lokatą kapitału dla posiadających oszczędności, szczególnie w porównaniu z oprocentowaniem lokat bankowych, czy nawet produktów inwestycyjnych długoterminowych, takich jak obligacje skarbowe – mówi Robert Korczyński, członek Zarządu Emmerson Evaluation.
Polecany artykuł:
W tych miastach jest największy zwrot z najmu mieszkania
W ubiegłym roku średnie stopy zwrotu z wynajmu mieszkań kształtowały się na poziomie 2,5% do 5,2%. Najwyższą rentowność uzyskiwano w Szczecinie, bo 5,2% dla mieszkań 1-pokojowych, 4,6% dla 2-pokojowych i 4,3% w przypadku 3-pokojowych. Kolejnymi najbardziej rentowymi miastami okazały się Wrocław i Gdańsk ze stopą zwrotu 4,9% dla mieszkań z 1 pokojem. Najmniejsze zyski przynosiły mieszkania z 3 pomieszczeniami (4,1% dla Wrocławia i 3,6% dla Gdańska). Nadal dobrze radził sobie rynek najmu w Łodzi, gdzie stopy zwrotu osiągnęły od 4,1% do 4,8%. Łódź pozostała jednym z atrakcyjniejszych miast do inwestowania. Jej rynek nieruchomości jest jednym z najlepiej rozwijających się w Polsce. Oferta mieszkań jest tu najbardziej zróżnicowana. Deweloperzy skupiają się na budowie nowych inwestycji nie tylko na przedmieściach, ale także w centrum, gdzie nadal są dostępne tereny pod nową zabudowę i rewitalizowane są stare kamienice. Na rynku trójmiejskim zaraz po Gdańsku, najbardziej rentownym miastem okazała się Gdynia, ze stopami zwrotu w przedziale 3,7%-4,1%. Najniższy wskaźnik rentowności odnotowano w Sopocie i Białymstoku. W Sopocie mieścił się w przedziale od 2,6% (dla mieszkań 3-pokojowych) do 3,7% (dla mieszkań 1-pokojowych). Wskaźniki dla Białegostoku były nieco niższe i mieściły się w przedziale odpowiednio 2,5% i 3,4%.
Nowy rok, nowe realia
Wiosną 2022 r. sytuacja na rynku najmu mieszkań uległa całkowitej zmianie. Na popyt bardzo mocno wpłynęli przybywający do Polski uchodźcy, co zbiegło się w czasie ze zniesieniem obostrzeń związanych z pandemią. Stawki najmu wyraźnie poszybowały w górę i liczba dostępnych ofert jest aktualnie bardzo ograniczona.
– Za dalszym umocnieniem rynku najmu przemawia też ograniczenie popytu na mieszkania spowodowane wzrostem stóp procentowych. Osoby, które planowały jego zakup, a obecnie już ich na to nie stać, siłą rzeczy będą napędzać koniunkturę na rynku najmu. Wzrost cen mieszkań oraz mniejsza zdolność kredytowa albo jej brak, a dodatkowo kurcząca się oferta mieszkań na wynajem, może stać się dużym problemem dla osób nieposiadających własnego mieszkania. Szczególnie zmniejszająca się oferta lokali pod wynajem może okazać się prawdziwym wyzwaniem – dodaje ekspert Emmerson Evaluation.
W 2021 r. na rynku najmu intensywnie rozwijał się PRS, czyli najem instytucjonalny. Jego zasoby koncentrują się w największych polskich miastach, takich jak Warszawa, Wrocław, Poznań, Kraków, Łódź, Katowice i Trójmiasto. Evaluer Index 2022 wskazuje, że firmy z tego sektora mają w planach powiększenie swoich zasobów o około 30 tysięcy mieszkań. Na rynku znajduje się obecnie ok. 6 tys. gotowych lokali przeznaczonych na wynajem. Najwięcej w swojej ofercie posiada ich Resi4Rent oraz prekursor tego typu projektów na polskim rynku - Fundusz Mieszkań na Wynajem. Łącznie oferują obecnie ponad 2 tys. wybudowanych apartamentów.
Listen to "Jeszcze w tym roku ludzie będą tracić mieszkania, bo nie będzie ich stać na ratę kredytu" on Spreaker.