Parafia w Jastrzębiej Górze (woj. pomorskie) ogłosiła na portalu społecznościowym, że ze względu na prośby wiernych w tamtejszym kościele będzie możliwa płatność kartą na tzw. tacę.
Zobacz też: Kościół Katolicki ponad prawem? Nie wprowadzi RODO, bo wierny zawsze może wrócić
- To jest przyszłość – stwierdza, cytowany przez Wirtualną Polskę, ojciec Andrzej Batorski, proboszcz parafii w Jastrzębiej Górze. - Przede wszystkim, Jastrzębia Góra to miejscowość wypoczynkowa, a nie ma u nas nawet bankomatu. Był kiedyś bank, ale zlikwidowali. Wierni musieliby więc jechać pięć kilometrów do Władysławowa – tłumaczy decyzję o wprowadzeniu możliwości płacenia kartą w Kościele.
Taką możliwość wprowadziły już brytyjskie czy francuskie kościoły. W Polsce, póki co, to ewenement i sama parafia zaznacza, że możliwość płacenia kartą to tylko opcja „testowa", choć ojciec Batorski bez trudu wylicza jej zalety.
- Na przykład anonimowość. Wierny przykłada tylko kartę i wpisuje kwotę, ale ja nie wiem, ile kto dał – mówi proboszcz i dodaje, że w ten sposób można nie tylko „dać na tacę", ale też dokonać innych płatności związanych z obrządkami religijnymi.
ZOBACZ KONIECZNIE: Czy młodzi ludzie przestaną żyć na garnuszku rodziców?
Płacenie „kartą" jest w Polsce od lat zyskuje na popularności. Jeszcze do niedawna małe, osiedlowe sklepiki albo nie posiadały terminali, albo wprowadzały minimalną cenę, za którą można było dokonać płatności kartą. Dziś to już przeszłość, a bankomatów... ubywa. Tylko w ciągu ostatniego roku z rynku zniknęło kilkaset bankomatów. Najwyraźniej polski kościół mocno śledzi najnowsze trendy i postanowił „być na fali".