Ostatnia waloryzacja rent i emerytur, podobnie jak rok wcześniej, była kwotowo-procentowa. Oznaczało to, że minimalna emerytura krajowa wzrosła o jedną kwotę, następnie część emerytów otrzymała jednakowe podwyżki, by powyżej odpowiedniego progu były one już procentowe, czyli uzależnione od wcześniej otrzymywanego świadczenia emerytalnego. Zgodnie z zapowiedziami rządu, co wynika z wykazu prac legislacyjnych, gwarantowana podwyżka emerytury minimalnej w 2021 wyniesie 50 złotych, a waloryzacja procentowa może sięgnąć nawet 4,16 proc. Problem jest jeden - Polacy wolą inne rozwiązania.
SPRAWDŹ KONIECZNIE: Totalny lockdown! Pełna izolacja, wszystko zamknięte! To się dzieje - rząd zdecydował
Z pośród ponad 11 tysięcy osób, które wzięły udział w sondzie "Super Expressu" i "Super Biznesu", na pytanie "Jaka powinna być waloryzacja rent i emerytur w Polsce" aż 41 proc. odpowiedziało, że tylko i wyłącznie procentowa, bez kwoty gwarantowanej. 23 proc. osób uznało, że powinno zachować się obecny system waloryzacji emerytur, 20 proc. stwierdziło, że powinna być jednakowa, kwotowa waloryzacja dla wszystkich. 13 proc. głosujących było zdania, że waloryzacja powinna być kwotowa, ale na zasadzie progów - jedna dla emerytów otrzymujących np. do 2000 złotych, kolejny próg do 3000 złotych itd. Pozostali głosujący nie mieli zdania.
ZOBACZ TAKŻE: Ile pieniędzy potrzebują Polacy, żeby czuć się bezpiecznie
Zapytani o trzynaste emerytury Polacy byli bardziej jednogłośni. Aż 54 proc. stwierdziło, że są one świetnym pomysłem. 34 proc. głosujących było zdania, że trzynastek dla emerytów nie powinno się wypłacać.