Szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska powiedziała, że wskaźnik waloryzacji przyszłorocznych rent i emerytur wyniesie 3,24 proc. Podkreśliła również, że jest zwolennikiem wprowadzania mechanizmu waloryzacji kwotowo-procentowej.
ZOBACZ TEŻ: Ogromny wzrost pensji minimalnej. Nowa propozycja ministerstwa Elżbiety Rafalskiej
- Tegoroczna waloryzacja, do której dołożono dodatkowe pieniądze, poprzez mechanizm kwotowego zwiększania świadczeń o niższych wysokościach jest efektywnym rozwiązaniem – podkreśliła Rafalska.
Od 1 marca najniższa emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i rodzinna wynosi 1100 zł (dotychczas było to 1029,80 zł). Najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wzrosła z 772,35 zł do 825 zł. Najniższa renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem lub chorobą zawodową i renta rodzinna wypadkowa wynosi 1320 zł. Z kolei najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem lub chorobą zawodową to 990 zł.
Od 1 marca 2020 r. natomiast świadczenia emerytalno-rentowe mają wzrosnąć o 3,24 proc., a jeśli rząd tak jak w tym roku zastosuje waloryzację kwotowo-procentową, emeryci pobierający najniższe świadczenia (do wysokości 2250 zł brutto – 1853,50 zł na rękę) dostaną gwarantowaną podwyżkę w wysokości 71 zł brutto. Emerytury pozostałych wzrosną o 3,24 proc.
Emerytury waloryzowane są co roku. Wskaźnik waloryzacji oblicza się biorąc pod uwagę wysokości inflacji (średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w gospodarstwach emeryckich w poprzednim roku kalendarzowym) i 20 proc. wzrostu średniego wynagrodzenia.