Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu.
Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.
- Z niepokojem obserwujemy sytuację w Warszawie, która stanowi niechlubny wyjątek na mapie Polski - napisała minister Maląg w liście do Rafała Trzaskowskiego.
Chodzi o efektywność rozpatrywania wniosków o pożyczkę dla mikroprzedsiębiorców. To jeden ze elementów działań przeciwkryzysowych, dzięki któremu przedsiębiorcy i samozatrudnieni uzyskują środki na pokrycie bieżących środków. Krajowa średnia dla urzędów pracy to 60 proc. rozpatrzonych wniosków. Podczas pisania listu przez minister warszawski urząd miał rozpatrzeć mniej niż 10.
- Szefowa resortu rodziny zwraca uwagę, że te pieniądze to dla wielu osób "być, albo nie być".
- W tym szczególnym i trudnym czasie powinniśmy wszyscy robić co w naszej mocy, by wspierać przedsiębiorców i chronić miejsca pracy. To dla nas - zarówno Rządu, jak i Państwa, Samorządowców - wielki sprawdzian z odpowiedzialności. Polskie firmy i pracownicy oczekują i potrzebują naszej pomocy - czytamy w liście.
ZOBACZ TEŻ: Polscy twórcy gier nie boją się koronawirusa. W tej branży ostatnie wydarzenia to złoty okres
Na apel Maląg zareagowała rzeczniczka warszawskiego urzędu, Karolina Gałecka, która sprecyzowała, że do tej pory rozpatrzono więcej wniosków, a dokładnie... 12 proc.
- Najnowsze dane z Urzędów Pracy: wypłaciliśmy już 63,5 mln zł ze 100 mln, które przydzielił nam rząd w ramach tarczy antykryzysowej. Do tej pory wpłynęło 117,5 tys. wniosków, rozpatrzyliśmy 14,1 tys. z nich (12 proc.) - napisała na Twitterze.
ZOBACZ TEŻ: Składki ZUS w dobie koronawirusa. Tarcza antykryzysowa