Kryzys linii lotniczych. Ryanair strajkuje
Pierwsze protesty pracowników Ryanair miały swój początek 12 lipca w Hiszpanii i potrwają do 15 lipca, jednak już teraz zapowiadane są protesty w dniach 18-21 i 25-28 lipca. Belgia wzięła przykład i zaplanowała strajki na 23 i 24 lipca br. Jak przekazał steward pracujący w Hiszpanii, z którym skontaktował się portal Onet Podróże, na chwilę obecną lotów jest dużo, ale zwyczajnie brakuje ludzi do pracy. - Dzwonią do nas, kiedy mamy wolne. Nie przekraczamy maksymalnej liczby 100 wylatanych godzin w miesiącu, ale lekko nie jest - mówił mężczyzna. Wyznał on, że problem stanowią m.in. opóźnione loty, wtedy stewardzi nie mogą pracować ciągiem dłużej niż 12 godzin.
Firma Ryanair grozi pracownikom w SMS-ach zwolnieniem z pracy
Irlandzki przewoźnik obawia się o przyszłe loty i straty finansowe, jakie może ponieść z powodu licznych protestów. Na wiadomość o zaplanowanych strajkach Ryanair wysłał wiadomości SMS do swoich pracowników, które zawierały groźbę zwolnienia, jeżeli nie stawią się danego dnia w pracy. Stewardzi wyjaśniają, że to nie od nich zależy czy loty będą opóźnione bądź odwołane, ale od przewoźnika, który nie chce rozmawiać i zaoferować godziwych warunków. - informuje portal Onet Podróże.
Polecany artykuł:
Ryanair uspokaja pasażerów
Ryanair odniósł się do wycieku treści SMS-ów i poinformował w komunikacie, że w lipcu spodziewa się minimalnego zakłócenia w rozkładzie lotów. Jako powód podał strajki hiszpańskiego personelu. Dodał, że pasażerowie otrzymają wiadomość od firmy w przypadku planowanego opóźnienia bądź całkowitego odwołania lotu.
To najskromniejsze wakacje od lat?
Włącz podcast i dowiedz się, jak spędzą je Polacy!
Listen to "Przed nami skromne wakacje. Co czwarta osoba spędzi je w domu." on Spreaker.