więzienie, kraty

i

Autor: East News

Więzień nie chciał jeść mięsa. Dostanie gigantyczne odszkodowanie

2017-08-16 12:32

Sąd Apelacyjny przyznał 10 tys. zł odszkodowania więźniowi za brak diety wegańskiej w zakładzie karnym. Mężczyzna zarzucił w pozwie, że był szykanowany z powodu odmawiania spożywania w produktów pochodzenia zwierzęcego i odzwierzęcego – podała „Rzeczpospolita".

Przyznane odszkodowanie było znacznie niższe niż oczekiwania osadzonego weganina. Żądał on od Skarbu Państwa aż 100 tys. zł zadośćuczynienia. Oskarżał zakład karny o naruszenie dóbr osobistych, a także praw i wolności. Jak tłumaczył w pozwie, nie zapewnienie mu diety wegańskiej doprowadziło do tego, że głodował i był szykanowany.

Sąd Okręgowy oddalił jednak powództwo. Uznał, że prawo do spożywania posiłków, które nie zawierają produktów pochodzenia zwierzęcego i odzwierzęcego, nie mieści się w katalogu dóbr osobistych zawartych w art. 23 Kodeksu cywilnego. Sąd stwierdził ponadto, że „w czasie odbywania kary pozbawienia wolności osadzony musi liczyć się z koniecznością zmiany swojego codziennego sposobu życia, swoich przyzwyczajeń, w tym nawyków żywieniowych" – czytamy w dzienniku.

Powód nie zaakceptował jednak wyroku Sądu Okręgowego i zaskarżył go. Podkreślił w apelacji, że sąd nie wziął pod uwagę szykanowania i karania dyscyplinarnego, m.in. poprzez umieszczanie w celi za nieodbieranie posiłków i brak czynnego udziału w apelach z osłabienia. Weganin tłumaczył również, że nie spożywał produktów pochodzenia zwierzęcego i odzwierzęcego z powodów poglądowych do czego miał prawo. Przywołał również decyzję Dyrektora Centralnego Zarządu Służby Więziennej, który przychylił się do wniosku więźnia i wprowadził w zakładzie karnym dietę wegańską.

Argumenty powoda przekonały Sąd Apelacyjny w Szczecinie. Ocenił on jednak, że apelacja była zasadna tylko częściowo. W rezultacie zaskarżony wyrok zmieniono poprzez zasądzenie odszkodowania w wysokości 10 tys. zł.
Sąd Apelacyjny zaznaczył w uzasadnieniu, że uwadze Sądu Okręgowego umknął jeden fakt. Otóż powód, domagając się diety wegańskiej, powoływał się na przyczyny wyznaniowo-poglądowe, czyli okoliczności przewidziane w przepisie art. 109 § 1 k.k.w.

Sprawdź także: Czeka nas kryzys mięsa? Za 30 lat wszyscy będziemy wegetarianami

Czytaj też: Zobacz, ile zarabiają więźniowie [WYNAGRODZENIA]

Zobacz również: Ukradli ci rzeczy z hotelu? Zobacz, czy możesz żądać odszkodowania

Źródło: „Rzeczpospolita"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze