ciężarówka

i

Autor: planet_fox/Pixabay.com Międzynarodowi kierowcy będą chętniej brali wolne

Wojna na Ukrainie uderzy w polskie firmy. Wiemy które branże to najmocniej odczują

2022-03-28 9:08

Jak twierdzi analityczka Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Urszula Kłosiewicz-Górecka, długofalowe skutki wojny na Ukrainie odczują przede wszystkim eksporterzy, firmy współpracujące z nimi, oraz firmy transportowe. Mimo to, w najbliższym czasie polska gospodarka nie powinna doświadczyć znacznego osłabienia eksportu.

Wojna na Ukrainie, a polskie firmy

Analityczka Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Urszula Kłosiewicz-Górecka zwróciła uwagę, że w 2021 r. na rynki Rosji, Białorusi i Ukrainy trafiło 5,6 proc. polskiego eksportu towarów, a z tych państw pochodziło 7,9 proc. wartości polskiego importu.

"Jest to relatywnie niewiele, ale wojna w Ukrainie jest kolejnym czynnikiem, który może negatywnie wpływać na nasze możliwości eksportu" - oceniła. Wskazała na wyhamowanie np. w przemyśle samochodowym, ze względu na przestoje w dostawach komponentów z Ukrainy, co może niekorzystnie przełożyć się na kondycję polskiego eksportu.

Jej zdaniem, już samo pogorszenie perspektywy ekonomicznej dla globalnej gospodarki wywołane wojną w Ukrainie wpływa na sytuację polskich firm w tym kraju oraz w Rosji i na Białorusi. "Problemy mają też firmy, które z powodu gospodarczego bojkotu Rosji i Białorusi, zaniechały dostaw do obu tych rynków. Chociaż nie widać jeszcze reakcji świadczących o zaburzeniach w łańcuchach dostaw, to długofalowo negatywne skutki odczują nie tylko firmy eksportujące, ale również przedsiębiorstwa kooperujące z nimi oraz firmy transportowe" - stwierdziła.

Tłumy Ukraińców pod Stadionem Narodowym

Gospodarcze znaczenie Ukrainy

Ekspertka zwróciła uwagę, że Ukraina ma bardzo istotne znaczenie, jako dostawca półwyrobów z żelaza i stali. Wśród najważniejszych towarów sprowadzanych z tego kraju dużą grupę, jak dodała, stanowią wyroby walcowane z żeliwa i stali niestopowej. Ukraina jest też kluczowym dostawcą rudy i koncentratów żelaza oraz oleju sojowego, makuch oraz oleju słonecznikowego. "Brak lub przerwy w dostawach tych surowców będą negatywnie wpływać na sytuację polskich producentów" - podkreśliła. Zastrzegła, że sytuacja jest tak dynamiczna, że trudno przewidzieć nawet niezbyt odległą przyszłość.

"Białoruś, Rosja i Ukraina były ważnymi rynkami zbytu dla polskich eksporterów niektórych towarów. W 2021 r. do tych trzech państw trafiło 38,2 proc. całego polskiego eksportu roślin żywych, 24,7 proc. garbników, barwników, farb i lakierów oraz 21,3 proc. nawozów, głównie nawozów azotowych do Ukrainy" - wskazała.

Sonda
Czy wojna w Ukrainie zakończy się w maju?

Eksport nie zmaleje

Według niej, z uwagi zarówno na przedmiot eksportu naszych firm (m.in. artykuły przemysłu spożywczego), jak i jego kierunki geograficzne (UE), polskie przedsiębiorstwa eksportowe raczej nie obawiają się obecnie drastycznego spadku obrotów. "Obawiają się, że przy przedłużającej się wojnie w Ukrainie i sankcjach dla Rosji i Białorusi, nastąpi spowolnienie gospodarcze i związane z tym negatywne skutki" - zaznaczyła. Dodała, że przedsiębiorcy obawiają się m.in. wysokich cen źródeł energii, mających wpływ na koszty produkcji, co "uderza w konkurencyjność firm".

Zdaniem Kłosiewicz-Góreckiej, w najbliższym czasie nie powinno dojść do znaczącego osłabienia naszego eksportu - jeśli w krajach, do których wysyłamy towary, nie nastąpi drastyczny spadek poziomu życia i ograniczanie konsumpcji, w tym polskich produktów. "Nie wiemy, jak długo potrwa wojna i sankcje. Nie wiadomo też, jak będą zachowywać się poszczególne kraje. Np. podczas kryzysu w 2008 r., wiele państw wprowadziło restrykcje, które nie pozwalały na eksport artykułów rolnych, co dodatkowo podbijało ceny" - zastrzegła. (PAP)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze