Dzielenie się w internecie zdjęciami naszych kart płatniczych lub innych dokumentów, na których znajdują się nasze osobiste dane, nie jest pomysłem mądrym, zwłaszcza jeśli jesteśmy osobami rozpoznawalnymi i obserwowanymi przez tysiące, a nawet miliony osób. Takie dane mogą zostać wykorzystane przez osoby trzecie, co może prowadzić do różnych problemów. Szczególnie w przypadku osób publicznych, takich jak Kuba Wojewódzki, ważne jest, aby dawali oni przykład i przestrzegali podstawowych zasad bezpieczeństwa. W tym kontekście publikowanie zdjęć kart płatniczych stanowi rażące naruszenie tych zasad.
Kuba Wojewódzki umieścił na swoim profilu na Facebooku zdjęcie karty wydanej przez mBank w ramach współpracy reklamowej z tą instytucją. Niestety, zakrył jedynie cztery pierwsze cyfry widniejące na przodzie plastiku. Eksperci z serwisu Niebezpiecznik.pl zauważyli ten błąd i podkreślili, że początek numeru karty da się ustalić na podstawie standardów, a dalsze cyfry, tzw. IIN (Issuer Identification Number), są publicznie dostępne, także dla mBanku.
Warto przypomnieć, że numer karty składa się z 16 cyfr. Pierwsza cyfra to MII (Major Industry Identifier), która wskazuje organizację płatniczą, na przykład cyfra 4 oznacza Visę, a cyfra 5 Mastercard. Pierwsze sześć cyfr tworzy IIN, identyfikujący bank-wydawcę karty, co również można ustalić dzięki wyszukiwarce internetowej. Cyfry od 7 do 15 zawierają PAN (Permanent Account Number), czyli unikalny identyfikator rachunku klienta, a ostatnia cyfra to cyfra kontrolna obliczana za pomocą algorytmu Luhna.
Jeśli koniecznie chcemy się pochwalić swoją kartą lub innym dokumentem, warto zakryć wrażliwe informacje, co można zrobić w prostych programach graficznych, włącznie z tymi dostępnymi na telefonach komórkowych. Bezpieczeństwo naszych danych jest priorytetem, zwłaszcza w erze internetu.