emeryt pusty portfel

i

Autor: SHUTTERSTOCK

Szlachetna Paczka przygotowała raport o polskiej biedzie. Dramatyczne dane, jest znacznie gorzej niż ci się wydaje

2021-11-24 13:59

W 2020 roku zasięg ubóstwa skrajnego zwiększył się z 4,2 do 5,2 procent, a liczba Polaków żyjących w skrajnym ubóstwie zwiększyła się o około 378 tysięcy - z 1,6 mln. w 2019 do 2 mln w 2020 r. co 6 senior się nie leczy, bo nie ma za co, 4 mln żyje w trudnych warunkach. Ponadto liczba dzieci w skrajnym ubóstwie zwiększyła się o 100 tys. Ponad dwa razy więcej osób niż w wypadkach drogowych, ginie w Polsce z powodu rozpaczy. Samobójstwa w 2020 r. popełniło 5156 osób - informuje Szlachetna Paczka.

Skrajne ubóstwo oznacza, że część społeczeństwa żyje za mniej niż 20 złotych dziennie. Tyle może przeznaczyć na: opłaty, żywność, lekarstwa, środki czystości czy ubranie. Granicę stanowi minimum egzystencji. W 2020 r. była to kwota 640 zł miesięcznie w gospodarstwie jednoosobowym oraz 1727 zł w czteroosobowej rodzinie (2 dorosłych i 2 dzieci), wynika z szacunków Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS).Autorzy "Raportu o Biedzie w Polsce 2021" wskazują, że około 15 proc. gospodarstw domowych tworzonych przez osoby powyżej 60. roku życia nie ma zapewnionego komfortu termicznego. W co siódmym takim gospodarstwie ludzie je zamieszkujący zimą po prostu codziennie marzną.

Najczęstszymi jej obliczami jest: głód, zimno, samotność, ból i tragedia. Przeważają starsi ludzie, samotny rodzic, przewlekle chorzy i dzieci. Niestety wśród Polaków dominują krzywdzące stereotypy, że osoby żyjące w skrajnej biedzie to: bezdomni alkoholicy lub osoby leniwe i niezaradne życiowo.

Przeczytaj: Bieda w Polsce. 2 milionom Polaków brakuje na życie

Mam swój sposób na głód. Siadam, zamykam oczy i wyobrażam sobie, że mam inne życie.

Szlachetna Paczka zapytała Polaków o to, jak postrzegają problem ubóstwa: jak wyobrażają sobie tych, którzy go doświadczają, jaka jest według nich skala tego zjawiska i jak powinno się na nie reagować. Respondenci wskazali, że popaść w ubóstwo można z powodu choroby (63 proc. wskazań), nadużywania alkoholu (58 proc.), życiowej niezaradności (55 proc.) albo lenistwa (51 proc.). 1/3 z badanych nie zna nikogo w tak skrajnej życiowej sytuacji.

Czytaj także: Przeżyj przygodę! Szlachetna Paczka szuka wolontariuszy

Pociesza mnie tylko myśl, że już niedługo to cierpienie się skończy.

Akcja wrocławskiego caritasu

Bardziej niż głód doskwiera mi samotność. Chciałabym też wreszcie wyrównać wszystkie długi

W opinii Marleny Maląg szefowej Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wzrost ten ma charakter przejściowy i związany jest z pandemią wywołaną przez koronawirusa.  Innego zdania jest Piotr Kurowski, ekspert z Instytutu Pracy i Polityki Społecznej, który przygotowuje dla Głównego Urzędu Statystycznego, wskaźniki dotyczące minimum egzystencjalnego oraz minimum socjalnego, cytowany przez money.pl.

Stres, że nie mam za co kupić jedzenia, utrudnia mi myślenie w codziennym życiu

Jego zdaniem kryteria dochodu, które upoważniają najbiedniejszych do ubiegania się o pomoc socjalną, nie zostały podniesione. Eliminuje się tym samym część gospodarstw domowych - tych, które są lekko ponad tym progiem, a które zarazem dotyka rozpędzająca się w sklepach drożyzna.

Martwię się, kto mnie pochowa. Chciałabym o tu, pod gruszą, w ogrodzie

Do tego świadczenia nie zostały zwaloryzowane o wskaźnik inflacji, więc siła nabywcza tych pieniędzy jest niższa. Tymczasem wydatki osób najbiedniejszych są już i tak bardzo sztywne i ograniczone do absolutnych podstaw. W minimum egzystencji 85 proc. wartości koszyka stanowią koszty utrzymania mieszkania oraz żywność.

Marzę o tym, by nie spędzać samotnie Wigilii, żeby mnie ktoś odwiedził

Sonda
Czy pomagasz ubogim?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze