Niedzielski mógł być w poważnych tarapatach
Przypomnijmy, że po zmianie przepisów dotyczących wystawiania e-recept na środki odurzające i psychotropowe, wystąpiły ogromne problemy z wystawianiem takich recept pacjentom. Lekarz Piotr Pisula skrytykował na antenie TVN ministerstwo zdrowia za zaistniałą sytuację.
W odpowiedzi ówczesny szef resortu Adam Niedzielski publicznie oskarżył medyka o kłamstwo, argumentując, że problemów z wystawianiem e-recept nie ma, ponieważ ów lekarz sam wystawił sobie e-receptę. Dodatkowo A. Niedzielski ujawnił, że znalazły się na niej leki z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. To kosztowało go stanowisko. W sierpniu br. pożegnał się z funkcją ministra zdrowia po tym, jak ujawnił wrażliwe dane lekarza.
"Rz" cytuje prawnika Pawła Litwińskiego, który twierdzi, że "gdyby UODO uznał, iż odpowiedzialność za naruszenie przepisów ponosi sam Adam Niedzielski jako osoba fizyczna, to były minister mógłby zostać ukarany karą finansową w wysokości nawet 20 mln euro. Nałożenie kary na ministra - czyli organ administracji publicznej - znacząco obniża maksymalną wysokość kary".
Litwiński jednak dodaje, że "za kilka dni czy tygodni poznamy nowego prezesa UODO, więc może się okazać, że nowo wybrany będzie uważał za słuszne ukarać również samego Adama Niedzielskiego".