Wybory zachwiały dolarem tajwańskim
Dolar tajwański na starcie tygodnia przedłuża przedwyborczą słabość i traci 0,5 proc. Kurs USD/TWD po raz pierwszy od przeszło trzech tygodni zbliżył się dziś do 31,30.
Zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami prezydentem Tajwanu został Lai Ching Te z ramienia rządzącej DPP. Ugrupowanie straciło jednak większość w parlamencie. Takie rozstrzygnięcia tradycyjnie szkodzą każdej walucie ze względu na wzrost niepewności. W tym przypadku w dłuższym horyzoncie może być nieco inaczej, gdyż w rezultacie wyborów wymuszony powinien zostać łagodniejszy kurs polityki. Znaczny wpływ na legislację uzyska bardziej koncyliacyjnie nastawiona względem Chin partia KMT, która będzie dysponować najwyższą liczbą mandatów.
Walucie nie pomogły także z pewnością ostrzeżenia ze strony chińskich władz, że ewentualne kroki w kierunku niepodległości spotkają się ze zdecydowaną reakcją. Wydaje się jednak, że wynik wyborów będzie oznaczać zachowanie geopolitycznego status quo w regionie i pozostanie bez większego wpływu na globalne rynki finansowe. W roku wyborczym w USA uwaga polityków powinna kierować się przede wszystkim na kwestie wewnętrzne.
Z kolei przecena dolara tajwańskiego nie powinna okazywać się trwała, m.in. ze względu na silny eksport półprzewodników i przyciągający kapitał rynek akcji. Gospodarka ta jest bowiem wymieniana w gronie potencjalnych głównych beneficjentów boomu związanego z rozwojem sztucznej inteligencji.
Prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładają, że USD/TWD w pierwszym kwartale pozostanie w okolicy 31,00, a w dalszej części roku notowania – wraz ze wznowieniem trendu spadkowego w notowaniach dolara – będą osuwać się w kierunku 29,00.
źródło: Cinkciarz.pl/materiały prasowe