Nauczyciel stażysta będzie miał do spełnienia osiem kryteriów, nauczyciel kontraktowy – 13, mianowany – 18, a dyplomowany – 23. Każde kryterium może dodatkowo zostać poszerzone przez dyrektora szkoły o kilka – kilkadziesiąt wskaźników. Jednym z kryteriów ma być „kształtowanie wśród uczniów prawidłowych postaw moralnych, społecznych i obywatelskich". Z kolei jedna ze szkół zamierza dodatkowo punktować „współpracę z parafią".
Zobacz: Skandalicznie niskie podwyżki dla nauczycieli. "Żądamy odwołania minister Zalewskiej"
Najwyżej będą oceniani nauczyciele, którzy oprócz wzorowego nauczania udzielają się w szkole. Za wysoką ocenę będą im przysługiwały dodatkowe profity: przyśpieszenie awansu zawodowego oraz nawet 500 zł dodatku do pensji.
Polecamy: Strajk nauczycieli. Żądają 1000 zł podwyżki i dymisji minister Zalewskiej
ZNP wskazuje, że czynniki, które mają być brane pod uwagę podczas oceny nie są jasne i klarowne, przez co nauczyciele spełniający te same wymogi mogą uzyskiwać rozbieżne wyniki, w zależności od szkoły. Związkowcy obawiają się także tego, że osoby uczące staną się nadmiernie obciążone papierkową robotą. Już teraz nauczyciele sygnalizują ten problem. Ponadto ocenę trudno będzie podważyć. Nauczycielowi ma przysługiwać prawo di odwołania się od niej do podległego MEN kuratorium oświaty.
Oprac. na podst. money.pl