Wyższy wiek emerytalny to nie wszystko. Koniec z wcześniejszą emeryturą dla niektórych zawodów
Reforma ma być wprowadzana stopniowo. Jak czytamy w money.pl, "osoby urodzone w latach 1966-1973 będą mogły przejść na emeryturę w wieku od 65 lat i jednego miesiąca do 65 lat i ośmiu miesięcy. Dla tych urodzonych po 1973 roku wiek emerytalny będzie obliczany poprzez dodanie do 65 lat i ośmiu miesięcy liczby miesięcy odpowiadającej różnicy między rokiem urodzenia a rokiem 1973".
Zgodnie z projektem dla osób urodzonych po 1965 roku emerytura będzie przysługiwać w coraz późniejszym wieku. Między kolejnymi rocznikami wiek emerytalny będzie rósł o maksymalnie jeden miesiąc. Pierwsze osoby, które przejdą na emeryturę w wieku 67 lat, urodziły się w 1989 roku.
Wiek emerytalny dla kobiet będzie zależał od liczby wychowanych dzieci. "System przewiduje obniżenie wieku emerytalnego dla matek, które wychowały od jednego do pięciorga i więcej dzieci. Na przykład dla kobiet urodzonych w 1973 roku, które wychowały pięcioro lub więcej dzieci, wiek emerytalny będzie wynosił tyle samo co dla pozostałych osób z tego rocznika" - czytamy.
Obniżona zostanie również podstawa naliczania świadczeń, znacznie zostanie zmniejszona także pula zawodów uprawnionych do wcześniejszej emerytury.
Jak informuje IAR, "zmiany, które wprowadza nowe prawo, mają zapewnić wystarczającą pulę środków do zabezpieczenia emerytur dla dzisiejszych 30-latków i 40-latków. Nie spotkała się jednak z przychylnością czeskiej opozycji, która ostro krytykuje reformę rządu i nazywa ją "aspołeczną".
"Tempo zadłużania się Republiki Czeskiej jest przerażające. To nieszczęsny spadek po poprzednich, populistyczno-socjalistycznych rządach. Gdybyśmy nie nacisnęli teraz na hamulec, za kilka lat sytuacja wymknęłaby się spod kontroli, a konsekwencje poniosłyby nasze dzieci i wnuki" - przekonywał jeszcze przed wprowadzeniem reformy premier Czech Petr Fiala.
Przeciwni Fiali politycy już zapowiedzieli, że jeśli dojdą do władzy, zniosą przynajmniej część założeń reformy emerytalnej. Czechy mają jeden z najwyższych wskaźników dzietności w Europie.
Polecany artykuł: