Zapłacimy więcej za prąd i wodę. Nowa opłata w rachunkach

O wprowadzeniu w rachunkach za prąd tzw. opłaty mocowej, Ministerstwo Energii mówiło już od kilku miesięcy. Parę dni temu na stronie resortu ukazał się jednak raport „Rozwiązania funkcjonalne rynku mocy", który zdradza istotne szczegóły na jej temat.
Jak czytamy w raporcie, stawka opłaty mocowej będzie ustalana oddzielnie dla gospodarstw domowych oraz dla pozostałych odbiorów, a jej wysokość ma być zatwierdzana przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
Wiemy także, że celem wprowadzenia nowej opłaty jest pozyskanie środków na finansowanie mechanizmów wspierania inwestycji w konwencjonalnej energetyce, a także na wynagrodzenia dla elektrowni za utrzymanie dyspozycyjności.

Nie będzie drastycznych podwyżek cen prądu
Wiceminister energii Andrzej Piotrowski podkreślił w środę, że wbrew doniesieniom medialnym, resort nie planuje w przyszłym roku żadnych znaczących podwyżek cen energii. Obawy takie pojawiły się w związku z planowanym obciążeniem wytwórców energii kosztami restrukturyzacji górnictwa.
Jak dodał, zaangażowanie firm energetycznych w restrukturyzację kopalń w okresie średnio- i długoterminowym może przyczynić się nie do podwyżek, ale do stabilizacji cen energii, które mają dużą tendencję do wahań ze względu na zmiany cen na rynkach surowcowych oraz działania spekulacyjne.

Sprawdź także: Nawet 55 zł więcej za prąd! To my zapłacimy za wspieranie przemysłu węglowego

Ową stabilizację ma zapewnić polskiemu rynkowi energii powiązanie z węglem, który jest naszym naturalnym surowcem. Wiceminister Piotrowski tłumaczył, że dzięki integracji pionowej, czyli oparciu energetyki na własnym surowcu, cena węgla nie ma istotnego znaczenia na ostateczny koszt energii.

Zapłacimy więcej za wodę
W rezultacie, mimo że ceny energii elektrycznej nie powinny znacząco wzrosnąć, rachunki za prąd i tak będą wyższe z powodu dodatkowej opłaty mocowej. A to nie jedyne podwyżki, które czekają nas w związku z utrzymaniem mieszkania. Jak zapowiedział podczas środowej konferencji prasowej wiceminister środowiska Andrzej Szweda-Lewandowski, zwiększą się także opłaty za wodę. O ile? Od 15 do 40 groszy za metr sześcienny wody, w zależności od wielkości miasta. Oznacza to, że czteroosobowa rodzina zapłaci za wolę o blisko 2,5 zł więcej w skali miesiąca.

Czytaj też: Szykują się ogromne podwyżki cen rachunków za wodę

Podwyższenie cen wody jest konieczne w związku z wdrożeniem do polskich przepisów unijnej Ramowej Dyrektywy Wodnej, a dokładnie jej 9 artykułu, który mówi o zwrocie kosztów usług wodnych. W myśl prawa europejskiego opłatami za pobór wody mają być objęci także przedsiębiorcy, którzy wykorzystują do swojej produkcji duże ilości wody, jak np. hodowcy ryb, rolnicy czy branża energetyczna.
Wiceminister środowiska, podkreślił również, że wprowadzenie dodatkowych opłat jest konieczne, aby Polska mogła ubiegać się o środki unijne na infrastrukturę przeciwpowodziową. Możemy uzyskać na takie inwestycje nawet 3,5 mld euro. Niewdrożenie europejskich przepisów może z kolei skutkować nałożeniem na nasz kraj kary w wysokości 10 mld zł.

Źródło: PAP, tvn24biz.pl