banknoty

i

Autor: pixabay

Dane GUS

GUS: Ogromny wzrost wynagrodzeń w Polsce! Zarabiamy więcej, ale tylko na papierze

2023-01-20 11:32

Dzisiaj (20.01.2023) GUS podał dane wynagrodzeń, które wzrosło w grudniu mdm o 6,9 proc. Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w grudniu 2022 r. wyniosło 7.329,96 zł, co oznacza wzrost o 10,3 proc. rdr. Wzrost wynagrodzenia w XII spowodowany był m.in. wypłatami premii kwartalnych, świątecznych i nagród - podał GUS. Zatrudnienie w grudniu rdr również wzrosło o 2,2 proc.

Wzrost wynagrodzeń Polaków rozczarowuje 

"Wzrost przeciętnych wynagrodzeń w grudniu 2022 r. względem listopada 2022 r. spowodowany był wypłatami m. in. premii kwartalnych, świątecznych, nagród z okazji Dnia Górnika, nagród rocznych oraz wypłatami odpraw emerytalnych (które obok wynagrodzeń zasadniczych także zaliczane są do składników wynagrodzeń)" - napisano.

GUS podaje, że najwyższy wzrost przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń brutto odnotowano w sekcji „Rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo” (o 74,3 proc.), gdzie wynagrodzenia zwiększyły się do 15218,13 zł (miesiąc wcześniej wyniosły 8732,13 zł), „Górnictwo i wydobywanie” (o 32,6 proc.), gdzie wynagrodzenia wyniosły 18800,93 zł (miesiąc wcześniej 14178,21 zł), „Działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją” (o 26,5 proc.), gdzie wynagrodzenia zwiększyły się do 7440,24 zł (miesiąc wcześniej wyniosły 5882,86 zł). 

Analitycy Pekao komentują, że  w grudniu mieliśmy w Polsce inflację na poziomie 16,6 proc.

Wzrost płac w tempie wolniejszym od wzrostu cen oznacza, że nasze realne płace maleją. W rezultacie statystyczny Polak mimo podwyżki za swoją wypłatę może kupić mniej produktów i usług niż rok temu.

"Spodziewaliśmy się, że nagrody roczne będą w tym roku bardzo hojne, żeby zrekompensować inflację. Okazały się natomiast skromne. I realny wzrost płac znowu w dół" – zauważają na Twitterze analitycy Pekao.

Wynagrodzenia nie nadążają za inflacją w Polsce

"Nominalny wzrost wynagrodzeń już od wielu miesięcy nie nadąża za wzrostem inflacji i można oczekiwać, że w 2023 r. dynamika wynagrodzeń będzie dalej spowalniać, do poziomów jednocyfrowych" – ocenia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Jak prognozuje ekspertka, wolniejszy wzrost zatrudnienia w połączeniu z wolniejszym wzrostem wynagrodzeń, przy jednocześnie wciąż relatywnie wysokiej inflacji, będzie uszczuplał portfele gospodarstw domowych, co zobaczymy też w hamowaniu konsumpcji.

Również Marcin Klucznik z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, podkreśla że tempo wzrostu wynagrodzeń spowolniło z 13,9 proc. w listopadzie do 10,3 proc. w grudniu. Dodał, że obecnie wynagrodzenia rosną o 6,3 pkt proc. wolniej od inflacji.

"Skala podwyżek jest jednak nierówna pomiędzy sektorami gospodarki. W większości branż płace rosną o ok. 6-8 pkt proc. wolniej od inflacji - oznacza to spadek siły nabywczej konsumentów. Najsłabsze wyniki obserwujemy w handlu oraz wśród prostych prac. Komunikat GUS wskazuje na szczególnie szybki wzrost wynagrodzeń w branży transportowej i magazynowej" - zaznaczył.

"Wzrost inflacji w styczniu oraz lutym oznacza jednak dodatkowe pogorszenie się zdolności nabywczej wynagrodzeń. Dodatkowo malejąca liczba nowych rekrutacji utrudnia zmianę pracy w celu uzyskania podwyżki. W takich warunkach pensje będą rosnąć wolniej od inflacji przez większość tego roku" - przewiduje Klucznik.

Nierealne dane GUS

Dane GUS-owskie nie odzwierciedlają realiów rynkowych. Warto podkreślić, że dane GUS uwzględniają jedynie duże i średnie firmy. Odrzuca się w nich natomiast te, mające mniej niż dziesięciu pracowników.  Na dodatek nie liczy się zatrudnionych na umowy zlecenie czy o dzieło. Po ich uwzględnieniu kwota średniego wynagrodzenia byłaby niższa.  Warto podkreślić, że zarobki podawane przez urzędników GUS są wyrażane w kwotach brutto.

Jak wylicza Business Insider, po uwzględnieniu składek i podatku, na rękę przeciętnego polskiego pracownika zatrudnionego na umowę o pracę wychodzi średnia na poziomie około 5 tys. 326,78 zł.

-1000 zł — mniej więcej tyle zjadają składki na ZUS (emerytalna, rentowa, chorobowa). Kolejne 570 zł idzie z kwoty brutto na NFZ i 430 zł na zaliczkę z tytułu podatku dochodowego.

- Po ich uwzględnieniu kwota średniego wynagrodzenia byłaby niższa - wyjaśnia Business Insider i dodaje, że statystyki płac dotyczą 6 mln 504,7 tys. osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw. W porównaniu z poprzednim miesiącem ubyło prawie 3 tys. pracowników.

-Dalej jednak rok do roku zatrudnienie jest wyższe — zwiększyło się o 2,2 proc. To minimalnie gorszy wynik od prognoz ekonomistów, które zakładały 2,3 proc. (tyle wyniósł odczyt za listopad) - czytamy na portalu.

Sonda
Ile zarabiasz?
Pieniądze to nie wszystko Paulina Matysiak

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze