Ceny gazu i prądu szaleją a mieszkańcy, i to nie tylko Polski, mocno łapią się za kieszenie. Lwią część ich budżetu pożerają rachunki za energię, więc szukają sposobu na walkę z drożyzną. To co Brytyjczykom poradził dostawca energii nie mieści się w głowie. Zupełnie na poważnie trzeci dostawca prądu na Wyspach a SSS Energy Services wysłał do klientów maila z 10 radami na to, jak zmniejszyć rachunki za prąd. Co zatem trzeba zrobić, by przeciwdziałać drożyźnie? Zdaniem brytyjskiego operatora należy przytulać się do zwierząt domowych, pić herbatę z imbirem, zrezygnować z alkoholu, jeść owsiankę, sprzątać dom, kręcić z dziećmi hula-hop, robić pajacyki i założyć ciepły sweter. Do maila ze szczegółowymi instrukcjami dotarł "Financial Times". Na „złote rady” SSS Energy Services niemal natychmiast zareagowali brytyjski parlamentarzyści i to bez względu na ugrupowanie polityczne.
CZYTAJ TEŻ: Ważne szczegóły tarczy antykryzysowej 2:0
- Mówienie, żebyś założył sweter, gdy nie stać się na ogrzewanie na takim poziomie, na jakim byś chciał, jest po prostu ciosem poniżej pasa - informował Darren Jones, poseł Partii Pracy. Inny z posłów Cliver Lewis określił wytyczne dostawcy energii jako śmieszne i obraźliwe. Theresa Villers, była minister konserwatywnego gabinetu, co prawda założyła dobra intencje operatora ale zaznaczyła, że doradzanie osobom zaniepokojonym rosnącymi rachunkami, by się gimnastykowały może być odebrane jako bezduszne.
Mieszkańcy Wysp, podobnie jak Polacy, narzekają na galopujące ceny energii. Zgodnie z prognozami już w kwietniu 2022 roku ich rachunki mają wzrosnąć o ponad 50 proc. (to ok. 700 funtów, ok 3800 zł) do poziomu 2 tys. funtów rocznie (ok. 10, 850 zł) na gospodarstwo domowe. Taki wzrost cen energii może spowodować kryzys kosztów utrzymania w wielu brytyjskich domach. Brytyjski dostawca przeprosiło za e-maila i wycofał wpis ze swojego bloga