sztabki złota

i

Autor: Shutterstock sztabki złota

Złoto bezpieczną przystaną w trakcie konfliktu? Wojna na Ukrainie to zweryfikuje

2022-03-06 6:02

Złoto ma to do siebie, że możemy wymienić je w niemal dowolnym miejscu na świecie na dowolną walutę, dlatego też jest często jest wybierana jako zabezpieczenie w długim okresie czasu, lub w razie kryzysu, czy konfliktu. Współczesny rynek rządzi się jednak tak wieloma czynnikami, że trudno jednoznacznie wyrokować, co się stanie z cenami kruszcu. Wygląda jednak na to, że w tym wypadku nie czeka nas niespodzianka.

Złoto w trakcie wojny na Ukrainie. Czy zabezpieczy oszczędności przed stratą?

Złoto zawsze było uważane za "bezpieczną przystań" na kryzysy i trudny okres. Papierowe pieniądze mają pokrycie jedynie w umowie społecznej i teoretycznie bank centralny może zwiększać ich emisję, co powoduje inflację i stratę jego siły nabywczej. Tymczasem złoto to surowiec, którego ilość na świecie jest ograniczona przez zasoby naturalne, przez co (z reguły, nie zawsze) rośnie na wartości, szczególnie w trakcie wojen i kryzysów.

Ceny złota podczas wojny na Ukrainie

Po agresji Rosji na Ukrainę kontrakty terminowe na złoto w Nowym Jorku sięgnęły ceny 1977 dolarów za uncję. Jednak rynki inwestycyjne mają to do siebie, że reaguję nerwowo na wszelkie wahania w światowej polityce. Nie trzeba było długo czekać na uspokojenie się i spadek do ceny kwot 1880-1890 dolarów/uncja.

Przyjęłam Ukrainki pod swój dach. Jak wygląda życie z uchodźcami?

Złoto podrożało względem stycznia o 6 proc. Warto zauważyć, że choć jego wartość spadła w 2008 roku podczas światowego kryzysu finansowego, ale w 2011 roku osiągnęły rekordową cenę 1920 dolarów za kontrakt. Z kolei w roku pandemii koronawirusa, padł kolejny rekord ceny złota, 2063 dolarów w kontraktach terminowych.

Czy złoto wystrzeli przez wojnę na Ukrainę?

Złoto jest zawsze barometrem inflacji i sytuacji geopolitycznej. Obecnie utrata wartości pieniądza jest najwyższa od 40 lat, trwa konflikt na Ukrainie i są cały czas wysokie napięcia Chin z Tajwanem. Jak wskazuje Pierre Lassonde, dyrektor generalny Firelight Investments cytowany przez portal comparic.pl, im dłuższa wojna tym bardziej podrożeje energia. Im droższa energia, tym większa inflacja, a więc tym samym złoto powinno dalej zyskiwać. Ekspert nie wykluczył nawet, że w perspektywie pięciu lat cena kruszcu wzrośnie nawet do 10 tys. dolarów za uncję.

Sonda
Czy Rosja przegra wojnę?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze