Rząd PiS odpowiada za inflację?
- Podnoszenie podatków, zwłaszcza na początku 2021 r. to był szok dla gospodarki - powiedział prof. Marian Szołucha Instytut Prawa Gospodarczego w rozmowie z zastępcą redaktora naczelnego "Super Expressu" Hubertem Biskupskim. Ekonomista stwierdził w programie "Pieniądze to nie wszystko", że to był moment, w którym "inflacja się pojawiła". - Wtedy wprowadzono, lub podnoszono kilkanaście już istniejących podatków takich jak opłata mocowa, podatek transportowy, podatek handlowy, opłata cukrowa, nawet podatek od psa i od deszczu poszedł w górę. Inflacja nie pojawia się z dnia na dzień. Na inflację złożył się cały szereg przyczyn - powiedział Szołucha.
Ekonomista dodał, że nie zgadza się z twierdzeniem, że rosnąca inflacja musi nieodłącznie towarzyszyć szybkiemu wzrostowi gospodarczemu. - Od strony teorii, jeśli ten szybki wzrost gospodarczy jest oparty na zdrowym gruncie rosnącej efektywności czynników produkcji to wtedy szybkiemu wzrostowi gospodarczemu może towarzyszyć nawet pewna deflacja - stwierdził Szołucha.
Polecany artykuł:
Jak zwalczyć inflację?
Jak zatem radzić sobie z galopującą inflacją? - Trzeba przestać zadłużać kraj, ale jak to zrobić jeśli potrzeby wydatkowe są bardzo duże. Trzeba ściągnąć pieniądze z rynku, zacząć prowadzić restrykcyjną politykę monetarną - powiedział ekonomista. Dodał również, że niezbędne jest podnoszenie stóp procentowych. - Trzeba podnosić je stopniowo, obserwować, co się dzieje i wtedy albo tę ścieżkę zmienić, albo dalej nią podążać. Nie ma innego wyjścia, gospodarka jest żywym organizmem - stwierdził Szołucha.