Zostawiasz dowód w zastaw? Czekają słone kary

Letni czas sprzyja aktywnemu wypoczynkowi. Urząd Ochrony Danych Osobowych przestrzega jednak przed pozostawianiem dowodu osobistego przy wypożyczaniu sprzętu sportowego. Choć to częsta praktyka, właścicielom wypożyczalni grożą za to wysokie kary. Wszystko ze względu na bezpieczeństwo naszych danych, które mogą wpaść w niepowołane ręce.

ZOBACZ TEŻ: 500 plus dla niepełnosprawnych. Gdzie i jak złożyć wniosek?

"Nikt zgodnie z prawem nie może od nas wymagać, byśmy zostawili dokument tożsamości, np. dowód osobisty, paszport, prawo jazdy, w zastaw np. za wypożyczony sprzęt" – wyjaśnia dziennikowi Adam Sanocki z Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Również rzecznik konsumentów w Warszawie Małgorzata Rothert potwierdza, że praktyka zatrzymywania dowodu osobistego jako zabezpieczenia wypożyczanego sprzętu jest nielegalna.

UODO ostrzega turystów przed decyzją pozostawienia dokumentu w wypożyczalniach. Dokument można w tym czasie skopiować, a dane mogą trafić do kolejnych firm.

"Godzina w szufladzie biura pana wypożyczającego kajaki to wystarczająco długo, by ktoś (niekoniecznie pracownik firmy) skopiował sobie taki dokument."

SPRAWDŹ TEŻ: NIK zawstydził komisję ds. VAT. Jak rosła luka VAT za PO-PSL i PiS?

Źródło: "Rzeczpospolita"