Dochody rolników w 2025 roku pod presją. Są jednak sektory i dotacje, które dają zarobić

Każdy rolnik wie, jak ciężko trzeba pracować na godziwy zysk. Jednak gwałtownie rosnące ceny nawozów i coraz częstsze susze sprawiają, że w 2025 roku utrzymanie opłacalności staje się prawdziwą sztuką. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że podczas gdy jedni walczą o przetrwanie, inni biją rekordy eksportowe, a klucz do sukcesu może tkwić w zaskakujących zmianach na rynku i nowym wsparciu.

Banknoty dwudziestozłotowe, stuzłotowy banknot, monety i garść ziaren zboża na drewnianym stole. Symbolizują dochody i koszty w rolnictwie, o których przeczytasz na Super Biznes.

i

Autor: Wygenerowane przez AI Banknoty dwudziestozłotowe, stuzłotowy banknot, monety i garść ziaren zboża na drewnianym stole. Symbolizują dochody i koszty w rolnictwie, o których przeczytasz na Super Biznes.
Super Biznes SE Google News
  • Eksperci wskazują, że niedobory siarki w nawet 70% polskich gleb mogą obniżać efektywność nawożenia azotem i wasze zyski
  • Spadek opłacalności produkcji rolnej w 2025 roku wynika przede wszystkim z drastycznego wzrostu cen nawozów
  • Analiza danych KOWR ujawnia, że mimo trudności polski eksport rolny jest rekordowy dzięki rosnącym cenom bydła oraz drobiu
  • Nowy Plan Strategiczny wprowadza kluczowe wsparcie dla rolników, podnosząc premię dla młodego rolnika do 300 tysięcy złotych

Wyższe koszty produkcji i zły stan gleb. Co obniża dochody rolników?

Chociaż dane Eurostatu za ubiegły rok pokazują, że wartość polskiej produkcji rolnej wzrosła o ponad 7%, osiągając imponujący poziom 39,5 mld euro, to obecny, 2025 rok przyniósł rolnikom spadek dochodów o 1,3%. Ten niepokojący sygnał świadczy o rosnących problemach z opłacalnością działalności rolniczej. Głównym winowajcą są gwałtownie rosnące koszty, a w szczególności ceny nawozów. Jak wynika z analiz Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ), aby dziś pokryć koszt ich zakupu, rolnik musi sprzedać niemal o połowę więcej pszenicy niż jeszcze kilka lat temu. Ta bolesna dysproporcja, gdzie cena saletrzaku skoczyła o 51%, a polifoski aż o 77% przy symbolicznym wzroście ceny pszenicy o 1,7%, bezpośrednio uderza w rentowność upraw zbożowych, które są przecież fundamentem polskiego rolnictwa. Warto zatem szukać alternatywy uprawy zbóż. 

Na problemy ekonomiczne nakładają się coraz trudniejsze warunki przyrodnicze. W 2025 roku poważnym wyzwaniem stały się zarówno susza, jak i pogarszająca się jakość gleb. Według monitoringu prowadzonego przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG), susza glebowa najmocniej dała się we znaki w zachodniej Polsce. W województwie lubuskim zagrożenie dla zbóż jarych objęło ponad jedną czwartą upraw, a w zachodniopomorskim blisko 20%. Co więcej, podczas konferencji Narodowe Wyzwania w Rolnictwie 2025 eksperci zwrócili uwagę na inny, często niedoceniany problem. Okazuje się, że nawet 70% polskich gleb może mieć niedobory siarki. To kluczowa informacja, ponieważ bez tego składnika rośliny znacznie gorzej wykorzystują azot z nawozów, co w praktyce oznacza marnowanie pieniędzy i niższe plony.

Które sektory rolnictwa tracą, a które napędzają polski eksport?

Sytuacja w polskim rolnictwie w 2025 roku jest jednak bardzo zróżnicowana, a obraz nie jest jednolicie pesymistyczny. Szczególnie trudne chwile przeżywają producenci trzody chlewnej. Jak informuje Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej POLPIG, opłacalność w tym sektorze drastycznie spadła, do czego przyczynił się między innymi wybuch pryszczycy w Niemczech i związane z nim zawirowania na europejskich rynkach. W efekcie pogłowie loch w naszym kraju zmniejszyło się o 4,4%, do poziomu 614,5 tys. sztuk. W produkcji roślinnej, pomimo wysokich cen nawozów, tegoroczne zbiory zbóż zapowiadają się na 37,1 mln ton. Według Głównego Urzędu Statystycznego to o około 6% więcej niż w zeszłym roku, chociaż w tym samym czasie odnotowano spadek zbiorów buraków cukrowych o 8%.

Zupełnie inaczej wygląda kondycja sektora hodowlanego. Dane IERiGŻ pokazują, że ceny bydła, drobiu i mleka znacząco wzrosły, co dla hodowców stanowi pewien bufor amortyzujący wysokie koszty produkcji. Świetna kondycja tej gałęzi rolnictwa ma bezpośrednie przełożenie na wyniki eksportowe. Zgodnie z informacjami Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR), w pierwszej połowie 2025 roku wartość eksportu polskich produktów rolno-spożywczych wyniosła 28,2 mld euro, co oznacza wzrost o prawie 8% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Warto podkreślić, że za ponad jedną piątą tej kwoty odpowiadały produkty mięsne, co potwierdza ugruntowaną pozycję Polski jako ważnego gracza na międzynarodowych rynkach żywności.

Premia 300 tys. zł dla młodych i ekoschematy. Jakie wsparcie dostają rolnicy?

W obliczu tych wyzwań rząd i instytucje publiczne starają się wspierać rolników i modernizować sektor. Jednym z konkretnych działań, mających zachęcić do wymiany pokoleniowej na wsi, jest podniesienie przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) premii dla młodych rolników z 200 do 300 tys. zł w ramach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej. Równolegle duży nacisk kładzie się na cyfryzację. Rządowa strategia zakłada ambitny cel, aby za dekadę połowa polskich gospodarstw korzystała z rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji. Pierwsze praktyczne narzędzia już działają. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) wdrożyła w tym roku System Monitorowania Obszaru, który ułatwia rolnikom składanie wniosków i śledzenie statusu płatności.

Kolejnym ważnym filarem wsparcia są działania proekologiczne, finansowane w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Wprowadzono siedem tak zwanych ekoschematów, na które przeznaczono jedną czwartą budżetu płatności bezpośrednich, czyli około 884 mln euro rocznie. Celem jest promowanie praktyk rolniczych, które pomagają w adaptacji do zmian klimatu i dbają o środowisko. Rozwój rolnictwa precyzyjnego staje się faktem, czego najlepszym dowodem jest rosnąca popularność nowoczesnych technologii. Według danych Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, w Polsce zarejestrowano już ponad 220 tysięcy operatorów dronów rolniczych. Nowoczesne narzędzia, w połączeniu z programami takimi jak Agroenergia, mają pomóc zwiększyć efektywność i niezależność energetyczną gospodarstw, co jest kluczowe dla ich rozwoju i konkurencyjności w najbliższych latach.

M.KOŁODZIEJCZAK: GDY BYŁEM MINISTREM ROLNIKOM PŁACONO WIĘCEJ

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki