Urlopowicze znad morza najbardziej głodni
Pyszne.pl przeanalizowało, jak wygląda liczba składanych zamówień w regionach najczęściej wybieranych na letnie urlopy: nad Morzem Bałtyckim, na Mazurach i w górach w okresie dwóch miesięcy: w lipcu i sierpniu. Wśród nich króluje wybrzeże Bałtyku. W zbadanych miejscowościach nadmorskich złożono łącznie blisko 50 tys. zamówień. Na drugim miejscu plasują się okolice Tatr. Na podium zmieścił się jeszcze rejon Jezior Mazurskich. Na czwartym miejscu natomiast znalazły się Karkonosze.
Pizza z dowozem królową wakacyjnych zamówień
W wakacyjnych zamówieniach na Pyszne.pl bez wątpienia króluje pizza – liczbą zamówień ponad 6-krotnie bije na głowę burgery, które znajdują się na drugim miejscu zestawienia. To niekwestionowana królowa! Z danych wynika, że najczęściej stawiano na klasyczną margheritę. Kolejne w wakacyjnym rankingu są makarony, a najchętniej wybieranym było spaghetti bolognese. Dalej w klasyfikacji plasują się kolejno: zupy, sałatki (najczęściej sałatka grecka) i kebaby.
Prawie wszyscy zamawiający z wymienionych miejscowości wakacyjnych (98%) chętniej wybierają dostawę z dowozem, niż “fatygują” się po odbiór jedzenia osobiście.
- Każdy z nas z utęsknieniem odlicza dni do swojego urlopu, a żeby nie tracić cennego wakacyjnego czasu na stanie w kolejkach do restauracji, ludzie coraz częściej zamawiają z dostawą. Tym bardziej, że porównując z okresem zimowym, to właśnie latem w nadmorskich miejscowościach funkcjonuje więcej lokali, które poprzez ofertę dowozu docierają do nowych klientów – mówi Arkadiusz Krupicz, współzałożyciel i dyrektor zarządzający Pyszne.pl.
Pizzę na plażę proszę, jak najszybciej!
Kurierzy w czasie wakacji muszą wykazać się większą cierpliwością i sprytem niż zwykle, bo turyści będący np. na plaży, często nie do końca precyzyjnie są w stanie wskazać konkretne miejsce odbioru zamówień. Zdarza się, że punkty spotkań są naprawdę oryginalne. Oto kilka perełek z tego roku: „łódź podwodna”, „punkt warkoczykowy”, „bosmanat koło 1 kei”, „zakopiańskie świderki”, „sklep z pamiątkami” czy „wejście na plażę nr 5”. Warto podzielić się również najlepszymi komentarzami do zamówień: „Szpital SOR, szybko! Umieramy z głodu”, „Jest to kemping, proszę zadzwonić, jak ktoś będzie przy szlabanie”, czy też „Jak najszybciej proszę, bom głodny. Miłego wieczoru życzę ;)”.Jedno jest pewne – jedzenie na dowóz jest ważną częścią urlopu wielu Polaków. Coraz bardziej doceniają oni fakt, że dzięki dostawom, mogą oddać się prawdziwemu wypoczynkowi, bez utraty nerwów i stania w długich kolejkach do nadmorskich smażalni ryb cieszących się w sezonie ogromną popularnością.