Globalizacja przyzwyczaiła konsumentów oraz firmy do możliwości kupowania towarów z całego świata ze świadomością, że w ciągu nawet kilku dni znajdą się one pod konkretnym adresem. Jednak w dobie pandemii już 34 proc. przedsiębiorstw w Polsce ma kłopoty z otrzymywaniem na czas zamówionych produktów od podwykonawców. W całej Unii ponad połowa biznesów doświadcza trudności związanych z łańcuchami dostaw. Co to w praktyce oznacza dla przeciętnego konsumenta czy firmy? W jaki sposób można odpowiedzieć na nowe wyzwania?
ZOBACZ TAKŻE: Koronawirus w Polsce. Żabka zmienia zasady nadawania i odbierania paczek
Redukcja liczby międzynarodowych lotów, ograniczenia w ruchu transgranicznym, zamykane porty morskie, dłuższe kontrole na granicach – to główne czynniki, które sprawiają, że międzypaństwowy przepływ towarów staje się coraz większym wyzwaniem. Tymczasem dla wielu przedsiębiorstw gwarancja sprawnych dostaw od podwykonawców jest fundamentem, na którym opierają swój biznes. Sytuacja dotyczy m.in. firm z branży kosmetycznej, motoryzacyjnej czy wnętrzarskiej.
– W naszym przypadku nieprzerwana ciągłość dostaw jest możliwa dzięki wykorzystaniu własnej sieci połączeń lotniczych i drogowych na terenie 220 krajów i terytoriów oraz zaangażowaniu pracowników i kurierów, także w tym trudnym momencie – mówi Tomasz Buraś, Dyrektor Zarządzający DHL Express Polska. – Realizują oni m.in. międzynarodowe zamówienia na towary istotne w dobie pandemii: artykuły higieniczne, medyczne czy krytyczne wyposażenie dla szpitali. W przypadku tego rodzaju przesyłek to szczególnie istotne, aby dotarły pod konkretny adres w określonym czasie.
Sprzedaż w sieci motorem napędowym handlu
Wyzwania związane z realizacją międzynarodowych dostaw nie oznaczają jednak braku popytu na nie, czego dowodem może być rosnąca popularność e-commerce. Dwie trzecie przebadanych europejskich biznesów wskazało, że ograniczenie funkcjonowania tradycyjnych sklepów skłoniło je do zaoferowania klientom alternatywnych możliwości dostarczania produktów. W 78 proc. przypadków chodziło o rozpoczęcie sprzedaży w sieci.
CZYTAJ KONIECZNIE: Biedronka uruchamia zakupy przez internet! Dostawa nawet w godzinę
– Klienci zamknięci w domach coraz częściej kupują w sieci. To ogromna szansa dla tych, którzy chcą rozwinąć swoją działalność online, ale jednocześnie ogromne wyzwanie. Jeszcze przed pandemią co piąty konsument oczekiwał, że zamówienie złożone w Europie znajdzie się u niego w domu w terminie do trzech dni roboczych[1]. Teraz, w dobie samoizolacji, dla klientów gwarancja sprawnej dostawy będzie ważniejsza od niskiej ceny – dodaje Tomasz Buraś. – Presja wywierana na sklepy online będzie rosnąć, a jakość obsługi kurierskiej będzie integralnym elementem wrażeń danego klienta z e-zakupów.
Jak odpowiedzieć na nowe wyzwania?
W takiej sytuacji sprawne zarządzanie łańcuchami dostawy będzie jeszcze ważniejsze niż kiedykolwiek. Firmy, które zauważają wyzwania związane ze swoimi procesami logistycznymi, powinny zacząć od sporządzenia listy kluczowych towarów niezbędnych do zachowania ciągłości działania oraz oszacowania dostępnych stanów magazynowych. Warto również obserwować zachowania klientów i realistycznie oszacować ich zapotrzebowanie na dane produkty w dobie pandemii. Konieczna będzie optymalizacja produkcji oraz dystrybucji, np. z pomocą sztucznej inteligencji, a także odpowiednie zarządzenie finansami w celu zachowania płynności.