Definicja pracy marzeń dla wielu jest jednakowa – robić to, co się kocha i jeszcze otrzymywać za to pieniądze. Teraz uznana na całym świecie marka kraftowego piwa z nowojorskiego Brooklynu daje Polakom właśnie taką możliwość.
Brooklyn Brewery, bo o tym piwie mowa, poszukuje ambasadorów nad Wisłą, bowiem właśnie wchodzą na nasz rynek ze swoimi browarami. Jak sami pracodawcy zapewniają, jeśli zostaniesz ambasadorem Brooklyn Brewery możesz liczyć na służbowe wyjścia na różne imprezy, wizyty w Nowym Jorku, czy elastyczne godziny pracy oraz poszerzenie twojej wiedzy o piwach.
Jak to jednak w każdej pracy bywa, Brooklyn Brewery stawia też wymagania. Poza tym, że trzeba być osobą kreatywną, która stworzy plany rozwoju marki na dany region, ewentualny ambasador musi też posiadać prawo jazdy kat. B oraz biegle posługiwać się językiem angielskim. Kandydat musi też posiadać wysokie umiejętności negocjacyjne, umieć swobodnie nawiązywać i utrzymywać kontakty z klientami, mieć bardzo dobrą organizację czasu pracy, a także nastawienia na realizację wyznaczonych zadań. Brooklyn Brewery informuje, że poszukuje tylko dwóch kandydatów – reprezentować oni będą odpowiednio północą i południową część Polski.
Takich ofert „pracy marzeń” w ostatnim czasie jest coraz więcej. Niedawno Netflix informował, że poszukuje osób, które będą oglądać ich produkcje i pomogą dopasować do nich polecenia innych filmów czy seriali dostępnych na platformie. Popularna zaś firma oferująca usługi turystyczne, Busabout, szukała w marcu osób, które przez trzy miesiące odwiedzą 47 miast w 15 krajach Europy, a wszystko będą relacjonować w kanałach social media. Firma pokrywa koszty zakwaterowania, biletów na autobusy hop-on-hop-off czy podróży z i do domu (około 7 tys. dolarów).