Ministerstwo Finansów planuje przyjrzeć się handlowi paliwami
"Zintensyfikowane kontrole mają utrudnić oszustwa podatkowe (wyłudzanie VAT) [...] Według resortu finansów wprowadzenie do obrotu jednej cysterny nielegalnego paliwa uszczupla dochody budżetu państwa o około 60 tys. zł należnych podatków. Mimo funkcjonowania od kilku lat tzw. pakietu paliwowego oraz narracji o przegonieniu mafii vatowskich paliwowi oszuści nadal okradają budżet" - informuje "Puls Biznesu".
ZOBACZ Wiemy, o ile spadną ceny paliw. Obajtek podał szczegóły
Dodaje, że zmiany nastąpią w prawie energetycznym, których celem ma być ograniczenie nadużyć w obrocie paliwami ciekłymi - głównie smarami. "Będzie wymóg uzyskania koncesji na kolejne produkty (ich listy jeszcze nie ma), a prezes Urzędu Regulacji Energetyki obejmie nadzór nad stacjami zakładowymi oraz rozlewniami gazu do butli" - podkreśla "PB".
Dzięki nowym przepisom monitorowane będą nie tylko firmy, ale i osoby prywatne, w tym rolnicy
"Istotne zmiany czekają też system monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów (SENT), który będzie śledził przewóz każdego paliwa. Co ważne - monitorowane będzie dostarczanie wszelkich paliw nie tylko do firm i przedsiębiorców, ale także do osób prywatnych. Będzie się odbywać niezależnie od ilości przesyłanych paliw. Teoretycznie oznacza to, że fiskus weźmie pod lupę także przewóz kanistra benzyny na adres Kowalskiego" - zaznacza gazeta.
"PB" wskazuje także, że "pod lupą znajdą się także rolnicy". "Chodzi o ograniczenie zjawiska kupowania paliw po okazyjnej cenie, czyli zwracanie im akcyzy dopiero po rzetelnej weryfikacji [...] MF podkreśla, że z powodu wagi planowanych zmian będą one wdrażane po półrocznym okresie vacatio legis" - podaje dziennik.