fotowoltaika

i

Autor: Andrzej T. Papliński Szczególnie dobrej jakości muszą być panele, które mogą być czasowo zacieniane przez komin, drzewa albo inną część dachu

Fotowoltaika przestanie być opłacalna? Wiceminister uspokaja

2021-10-27 9:45

Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii (OZE). Zmiany prawne mają dotyczyć również prosumentów, czyli odbiorców energii, którzy uczestniczą również w jej produkcji (np. posiadacze fotowoltaiki). Zaczęły pojawiać się informacje, że nowy system rozliczeń będzie dla nich wyjątkowo niekorzystny, a ich rachunki za prąd mogą wzrosnąć. Wiceminister klimatu i środowiska uspokaja, jego zdaniem prosumenci oszczędzą dzięki nowym przepisom nawet 1600-1700 zł rocznie na kosztach prądu.

Zmiany w ustawie o OZE

Sejm pracuje obecnie nad poselską nowelizacją ustawy o OZE, która wprowadzi m.in. nowy system rozliczeń prosumentów. Zmiana w tej sprawie była zapowiadana przez resort klimatu i środowiska od kilku miesięcy i miała m.in. związek z coraz większą liczbą prosumentów, a przez to coraz większym obciążeniem sieci energetycznych, szczególnie tych niskiego napięcia. Dochodzi do tego implementacja dyrektyw unijnych, w tym tej rynkowej, która zobowiązuje państwa członkowskie do wprowadzenia rozwiązań, w których wszyscy odbiorcy ponoszą odpowiednie opłaty sieciowe oraz do rozliczania m.in. prosumentów oddzielnie za energię wprowadzoną i pobraną z sieci. Obecnie rozliczenie jest dokonywane na jednym rachunku. O ile oddzielne rozliczenie musi zacząć obowiązywać najpóźniej od 1 stycznia 2024 roku, o tyle inne wymagania muszą zostać wprowadzone wcześniej.

ZOBACZ FOTOWOLTAIKA – to się po prostu opłaca

EKG 2021. Dawid Zieliński - Prezes Columbus Energy. Czy fotowoltaika uratuje Polaków przed horrendalnymi cenami prądu?

Dziś prosumenci produkujący energię w instalacjach do 10 kWp rozliczają się w stosunku 1 do 0,8. Za jedną jednostkę energii wprowadzoną do sieci mogą pobrać za darmo 0,8. Przy większych instalacjach (powyżej 10 kWp) ten stosunek wynosi 1 do 0,7. Jest to system net meteringu wykorzystujący mechanizm opustów.

Po poprawkach poselskich, jakie zostały zaakceptowane przez podkomisję, z projektu zniknął net metering. W zamian zaproponowano net billing. Nowy system rozliczeń polegał będzie na tym, że prosumenci będą wynagradzani za nadwyżki energii wprowadzane do sieci, zaś za pobraną energię będą płacić tak jak inni odbiorcy prądu.

Wiceminister klimatu i środowiska uspokaja posiadaczy fotowoltaiki

Wiceminister klimatu i środowiska oraz pełnomocnik rządu ds. OZE Ireneusz Zyska w rozmowie z PAP podkreślił, że zgodnie z projektem i przyjętymi poprawkami, wszyscy prosumenci, którzy weszliby do systemu, tzn. zostali przyłączeni i wprowadzili do sieci pierwszą kilowatogodzinę energii przed wejściem w życie nowych przepisów, będą mieć zagwarantowany przez 15 lat system rozliczeń oparty na opustach. "Ten model ulegnie zmianie dla nowych prosumentów, którzy staną się nimi po wejściu w życie nowych przepisów. Będą rozliczani na zasadzie net billingu, który polega na sprzedaży nadwyżek produkowanej energii przez prosumenta i kupowaniu jej w razie zapotrzebowania" - wyjaśnił Zyska.

Wiceszef MKiŚ dodał, że po zmianie przepisów każdy z prosumentów będzie miał swoje indywidualne konto, na którym będą gromadzone nadwyżki energii. "Rozliczenie nie będzie następować tak jak obecnie, czyli na podstawie ilości wyprodukowanej energii, tylko na podstawie jej wartości, która będzie pochodną ilości wyprodukowanej energii i ceny rynkowej. W okresie do 30 czerwca 2024 r. będzie to średnia cena miesięczna, a następnie godzinowa z rynku dnia następnego" - wskazał.

Sonda
Planujesz zainwestować w fotowoltaikę?

Fotowoltaika dalej będzie opłacalna

Zapewnił, że nowy system - mimo zmiany - będzie nadal dla prosumentów atrakcyjny. "Prosument średniorocznie będzie mógł zaoszczędzić ok. 1,6-1,7 tys. zł., pod warunkiem przejścia na taryfę G12. To są nasze symulacje dla modelu opartego o gospodarstwo domowe średniej wielkości zużywające rocznie ok. 4,5 MWh. W ich przypadku najpopularniejsze są instalacje o mocy ok. 5,6 kWp. Prosument będzie mógł zaoszczędzić ok. 1,6-1,7 tys. zł rocznie w stosunku do gospodarstwa domowego, które nie posiada instalacji PV. W rzeczywistości rachunki za energię elektryczną mogą być jeszcze niższe, jednak w analizie uwzględniono uśredniony roczny koszt inwestycyjny na okres 15 lat (ok. 950 zł)" - przekazał wiceminister.

Przedstawiciel MKiŚ zwrócił uwagę, że system prosumencki polega na produkcji energii na własne potrzeby. "Prosumeryzm to nie dodatkowe źródło dochodów. Na rynku zaobserwowaliśmy zjawisko polegające na przewymiarowaniu instalacji PV, co zmierzało do tego, aby zarabiać na produkcji energii przy ograniczonej elastyczności, pojemności sieci, która traktowana była jako wirtualny magazyn energii, z którego w dowolnym momencie można było pobrać część wyprodukowanej przez siebie wcześniej energii. To niestety powoduje w dużej skali problemy sieciowe, dlatego musieliśmy zareagować" - podkreślił.

Najnowsze