Od nowego roku obowiązują nowe zasady rozliczania przedsiębiorców z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Aby opłacić wszystkie składki, wystarczy wpłacić kwotę na jedno indywidualne konto. Zatem zamiast czterech bardziej skomplikowanych nietradycyjnych przelewów, wykonuje się jeden taki jak np. do banku. Podziałem kwoty zajmuje się już ZUS. Termin tej wpłaty dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą mija 10 stycznia (środa). To ważna data dla około 1,5 mln osób. Do 15 stycznia czas na wpłatę składek ma ponad 900 tys. samozatrudnionych i spółek zatrudniających pracowników.
Zobacz: Uwaga, oszuści wysyłają listy z fałszywym kontem do ZUS
Jeśli jesteś przedsiębiorcą i jeszcze nie dokonałeś wpłaty do ZUS, to lepiej się pośpiesz, bo konsekwencje opóźnienia mogą być dość poważne. Spóźnialski przedsiębiorca musi po spłacie długu, przez co najmniej 90 dni regularnie płacić składki na ubezpieczenia chorobowe. Dopiero po upływie tego terminu będzie mógł liczyć na odzyskanie prawa do świadczenia.
Przeczytaj: Lawina wniosków o emeryturę do ZUS
Jedynie w poważnych przypadkach (np. udokumentowany nagły pobyt w szpitalu) przedsiębiorca może starać się o przywrócenie terminu na zapłatę składki i nie straci wówczas prawa do świadczeń.
Źródło: rp.pl