Mastercard i eService

i

Autor: materiały prasowe Mastercard i eService

Rewolucja w płatnościach zbliżeniowych. Poznaj terminal w telefonie LitePOS

2019-07-02 9:00

Postęp technologiczny sprawia, że już wkrótce koncepcja „terminala w telefonie” może na stałe zagościć w polskich sklepach, punktach usługowych i u sprzedawców oferujących usługi „w terenie” (np. kurierskie czy transportowe). Zainteresowanie, jakie deklarują badani, potwierdza szanse wdrożenia tej koncepcji na szeroką skalę. To dobra wiadomość dla przedsiębiorców, którzy dzięki temu będą mogli ograniczyć koszty przyjmowania płatności kartą.

Przedsiębiorcy i konsumenci zainteresowani nowym rozwiązaniem
Badanie rynku przeprowadzone przez eService i Mastercard ujawnia, że zarówno konsumenci, jak i przedsiębiorcy, są zainteresowani korzystaniem z „terminala w telefonie”. Jeśli chodzi o tych pierwszych, rozwiązanie LitePOS jest przez nich postrzegane jako innowacyjne (76 proc.), proste w użyciu (73 proc.) i wygodne (71 proc.). Niemal połowa (48 proc.) konsumentów ocenia je pozytywnie, podczas gdy 33 proc. nie ma wystarczającego zaufania wobec tego typu innowacji i ocenia ją negatywnie, zaś 19 proc. ma nastawienie neutralne. Jednocześnie blisko 2/3 posiadaczy kart stwierdziło, że robiąc zakupy w sklepie oferującym możliwość płatności bezgotówkowej jedynie za pomocą LitePOS-a, zdecydowali by się z niego skorzystać. Dodatkowo świadomość, że urządzenie jest certyfikowane przez organizacje płatnicze, zachęciłoby do skorzystania z niego 31 proc. spośród tych, którzy w pierwszej kolejności taką możliwość odrzucili.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niezwykły prezent dla uczestników Open'era 2019 od Mastercard [ZDJĘCIA]

Powyższe wyniki należy uznać za zachęcające, biorąc pod uwagę, że „terminal w telefonie” to koncepcja zupełnie nowa i konsumenci nie mieli jeszcze okazji się z nią oswoić. Mimo, że na rynku spotyka się coraz więcej terminali odbiegających wyglądem od tradycyjnych urządzeń tego typu, użytkownicy kart są przyzwyczajeni do charakterystycznego wyglądu terminali płatniczych z czarną obudową i kolorowymi klawiszami. Choć LitePOS znacznie od niego odbiega, jego wygląd podoba się ankietowanym: 45 proc. z nich ocenia go pozytywnie, a jedynie 20% negatywnie.

- Największą wartością płynącą z testów naszego rozwiązania jest możliwość udziału w nim jego potencjalnych, przyszłych użytkowników – przedsiębiorców oraz konsumentów – posiadaczy kart płatniczych. Ich opinie i uwagi zebrane podczas badania będą miały bezpośredni wpływ na kształt docelowego rozwiązania, które ma szanse stać się przyjętym przez rynek standardem, umożliwiającym szybki rozwój płatności zbliżeniowych za pomocą smartfona – uważa Joanna Seklecka, prezes eService.

Czynnikiem, który w największym stopniu wpływa na pozytywne nastawienie respondentów do LitePOSa, jest technologia zbliżeniowa. Aż 70 proc. ankietowanych wskazuje, że stanowi ona funkcję, która najbardziej zachęca ich do korzystania z testowanego rozwiązania.

- Nie powinno to dziwić, ponieważ Polacy już zdążyli przekonać się do płacenia przez zbliżanie, które polubili za szybkość, wygodę, bezpieczeństwo i skracanie kolejek do kas. Już ponad 85% transakcji kartami Mastercard w Polsce stanowią płatności zbliżeniowe, co stawia nas w ścisłej, europejskiej czołówce. To właśnie dlatego Polska jest jednym z pierwszych krajów na świecie, gdzie testujemy terminale aplikacyjne – mówi Kamila Kaliszyk, dyrektor ds. rozwoju rynku w polskim oddziale Mastercard Europe.

Kluczowe poczucie bezpieczeństwa
Opinie ankietowanych w badaniu eService i Mastercard wskazują jednoznacznie, że najważniejszym warunkiem korzystania z „terminala w telefonie” jest zapewnienie bezpieczeństwa ich danych i pieniędzy. Blisko połowa (48 proc.) konsumentów uważa LitePOS za rozwiązanie bezpieczne (33 proc. odpowiedzi negatywnych, 19 proc. neutralnych). Osoby, które nie zdecydowałyby się zapłacić z pomocą LitePOS-a, jako powód wskazują właśnie obawy związane z bezpieczeństwem: brak zaufania do urządzenia lub sprzedawcy (24 proc.), ryzyko kradzieży ze strony sprzedawcy albo hakerów (15 proc.) oraz obawy, że telefon może pochodzić z niewiadomego źródła i zawierać niebezpieczne oprogramowanie (15 proc.).

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Wielka promocja w iTaxi! Od teraz klienci zapłacą również BLIK-iem

Cyfrowa bankowość zamiast papierowego potwierdzenia
Potencjalną barierą, mogącą utrudniać popularyzację „terminala w telefonie”, jest kwestia papierowego potwierdzenia transakcji kartowej, którego smartfon nie jest w stanie wydrukować. Wciąż jeszcze co czwarty polski konsument (26 proc.) zabiera papierowe potwierdzenia przy każdej płatności, a blisko co trzeci (30 proc.) – przy większości transakcji.

Głównymi powodami, dla których konsumenci biorą papierowe potwierdzenie płatności kartą, są: chęć sprawdzenia, czy suma płatności zgadza się z wartością z paragonu (25 proc.), potrzeba otrzymania dowodu płatności (13 proc.) oraz kontroli swoich wydatków (13 proc.). Warto jednak pamiętać, że dowodem zakupu i podstawą ewentualnej reklamacji nie musi być ani potwierdzenie transakcji kartowej, ani nawet papierowy paragon. Konsumenci mają bowiem do dyspozycji zestawienia transakcji dostępne w serwisach bankowości internetowej lub mobilnej. Co więcej, w nieodległej przyszłości na rynku pojawią się też rozwiązania dostarczające tzw. e-paragonu, który konsument również otrzymuje elektronicznie, za pośrednictwem serwisu transakcyjnego banku. Testy rynkowe takiego rozwiązania z udziałem eService już trwają.

Najnowsze