15. emerytura trudna do wprowadzenia w tym roku
„Super Biznes": – Pani Minister, kiedy inflacja przebije 20 proc.?
Magdalena Rzeczkowska, minister finansów: – Mam nadzieję, że nie przebije. Szczyt inflacji prognozowaliśmy na koniec wakacji i wierzę, że z tym szczytem mamy do czynienia właśnie teraz. Ten wyższy poziom inflacji pewnie z nami zostanie jeszcze do końca roku. W projekcie ustawy budżetowej na przyszły rok – zresztą zgodnie z konsensusem rynkowym – przewidujemy średnioroczną inflację na poziomie 9,8 proc..
A w tym roku?
– 13,5 proc.
Skoro jesteśmy już przy roku przyszłym i zaprognozowanej oraz wpisanej do projektu budżetu inflacji na poziomie 9,8 proc., to zapytam o wpisany również do projektu budżetu wskaźnik podwyżek dla – w uproszczeniu – sfery budżetowej na poziomie 7,8. To jest znacząco poniżej inflacji…
– Na wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej musimy patrzeć szerzej. To także zmiany w zakresie podatku PIT, czyli znaczące obniżenie stawki podatkowej z 17 do 12 proc. przy wyższym drugim progu dochodowym – 120 tys. zł i wyższej kwocie wolnej – 30 tys. zł. To jest przecież więcej pieniędzy w kieszeniach obywateli. Wskaźnik na poziomie 7,8 proc. to propozycja rządu, uwzględniająca przyszłoroczne zobowiązania budżetowe. A mówimy tu przede wszystkim o bezpieczeństwie naszego kraju w kontekście toczącej się tuż za naszą granicą wojny. Przyszłoroczny budżet to przede wszystkim wzrost wydatków na obronność.
Ale, jak rozumiem, wzrost płac może być wyższy niż 7,8 proc.?
– Powtórzę. To projekt rządu, który trafił do Rady Dialogu Społecznego. Rozmowy trwają.
Pani Minister, bardzo lubicie komunikować, że budżet państwa jest w doskonałej kondycji. Rzeczywiście tak jest?
– Budżet państwa jest w dobrej kondycji. Ale przede wszystkim w dobrej kondycji jest polska gospodarka, która ma silne fundamenty. Mamy stabilny rynek pracy. Wskaźnik bezrobocia to tylko 4,9 proc. Przyszły rok, ze względu na demografię ale też pewne spowolnienie gospodarki to 5,4 proc. Mamy nadwyżkę budżetową, oczywiście to jest hipotetyczna nadwyżka, ponieważ przed nami poważne wyzwania związane m.in. z rynkiem energetycznym i wsparciem Polaków.
Czyli gdyby np. pojawił się jeszcze w tym roku projekt albo ustawa o 15. emeryturze to budżet państwa byłby w stanie to udźwignąć?
– Myślę, że będzie to trudne przy tym budżecie, a nie planujemy jego nowelizacji.
Czy tarcze antyinflacyjne będą przedłużane na przyszły rok?
– Tarcza antyinflacyjna została przedłużona do końca tego roku. Za każdym razem, podejmując taką decyzję przez Radę Ministrów, bierzemy pod uwagę okoliczności geopolityczne, ekonomiczne, przede wszystkim poziom i wysokość inflacji. Będziemy monitorować sytuację.
Czyli decyzja o przedłużeniu, bądź nie, zostanie podjęta w grudniu?
– Najprawdopodobniej tak. Ponieważ jest to zmiana ustawowa i potrzebny jest czas na przeprowadzenie zmian legislacyjnych.
Jeżeli spojrzymy na wykonanie tegorocznego budżetu, to widzimy dość istotny przyrost dochodów z podatku VAT, co wynika zapewne z dużej migracji z Ukrainy i oczywiście z inflacji. Czy to nie byłby dobry pretekst do tego, żeby wrócić do niższych stawek VAT?
– Rzeczywiście w tym roku przychody z VAT rosną w stosunku do roku poprzedniego. Jest to efekt wyższej konsumpcji i częściowo inflacji. Ale przyszłoroczny budżet to są olbrzymie wyzwania i zobowiązanie, żeby Polska była bezpieczna. I ten budżet musi na te potrzeby odpowiedzieć. To jest znaczny wzrost wydatków, do 3 proc. PKB. To, co ważne, nie podnosimy podatków.
W tym roku zafundowaliście podatnikom podatkowy rollercoaster. Między innymi za sprawą Polskiego Ładu, Panie świeć nad jego duszą. Czy w przyszłym roku planowane są jakieś istotne zmiany jeśli chodzi o podatek PIT?
– Nie planujemy żadnych zmian w tym obszarze. Może jakieś kosmetyczne, doprecyzowujące. Nieustannie wsłuchujemy się w głos podatników, którzy, być może, będą mieli jakieś uwagi do funkcjonujących rozwiązań. Ale na pewno żadnych systemowych zmian nie będzie. Ten rok uporządkował nam obszar podatku PIT. Przed nami jest rozliczenie roczne i bardzo intensywnie pracujemy nad tym, żeby na czas dostarczyć usługi elektroniczne, które to umożliwią. Tak żeby rozliczenie według nowych zasad przebiegło bezproblemowo – kilka kliknięć. A w przypadku większości podatników nawet i to nie będzie potrzebne. Rozliczeniem zajmie się nasz system Krajowej Administracji Skarbowej. Natomiast w tym roku pracujemy jeszcze nad zmianami w podatku CIT. Ale to jest też efekt słuchania głosu rynku, przedsiębiorców. Pakiet zmian przygotowany w dialogu jest już w Senacie. Ale to nie jest systemowa reforma.
13. emerytura, 14. emerytura, obniżony PIT z 17 do 12 proc., tarcza antyinflacyjna… Licząc tak bardzo na okrągło to jest ok. 100 mld zł?
– Skąd te pieniądze, pewnie będzie pytanie? Głównie z uszczelnienia systemu podatkowego i rosnących stale wpływów.
Nie. Pytanie będzie inne. Te olbrzymie pieniądze wpłynęły na rynek i jak mawiają niektórzy, przyczyniły się do wzrostu inflacji. Czy to nie błąd?
– Zacieśnianie polityki fiskalnej jest ważne ale musi być utrzymana równowaga pomiędzy ograniczaniem wydatków a bezpieczeństwem obywateli. W sytuacji bezprecedensowych kryzysów, bo z takimi nie mieliśmy do czynienia w powojennej historii Polski, Polacy nie mogą być pozostawieni sami sobie. Takie działanie jest też zgodne z wytycznymi Unii Europejskiej, bo Unia, Komisja Europejska mówią o neutralnym budżecie. Co więcej, mówią o tym, że mamy wspierać wydatki inwestycyjne i my to robimy.
Rozmawiał Hubert Biskupski