Kontrowersyjna reklama producenta napojów energetycznych oburzyła wszystkich. „Całkowita ignorancja", „brak wiedzy", „pogarda dla Powstańców" to tylko łagodniejsze z pojawiających się komentarzy.
Przeczytaj także: Kolejna skandaliczna reklama. Tiger znieważył Powstańców
Kiedy sprawa wyszła na jaw i zaczęła nabierać rozgłosu, firma Maspex wydała oficjalne oświadczenie, w którym przeprosiła i przyznała, że „sytuacja ta nigdy więcej się nie powtórzy". Na Twitterze skruchę wyraził również współwłaściciel koncernu, Krzysztof Pawiński. Napisał, że „osobiście jest mu wstyd" i zadeklarował wsparcie na rzecz programu edukacyjnego dotyczącego Powstania Warszawskiego. Parę godzin później przelał na ten cel 500 tys. złotych.
Zobacz również: Reklama Tigera znieważyła Powstańców. Mamy odpowiedź firmy
Za kontrowersyjny wpis odpowiada agencja Lemon Sky JWT, która 9. sierpnia opublikowała post z bukietem tulipanów oraz hasłem: „9. sierpnia. Przepraszam". To jednak nie zmieniło negatywnej oceny internautów, którzy wytykali, że również inne posty publikowane na Instagramie są agresywne, seksistowskie i przywodzą na myśl jednoznacznie negatywne skojarzenia.
Firma Maspex (koncern, którego jednym z produktów jest Tiger) zdecydowała się zakończyć współpracę z agencją, a osoby odpowiedzialne za post zostały zwolnione z pracy.
Polecamy: Agencja odpowiedzialna za skandaliczną reklamę Tigera przeprasza
W czwartek na Instagramie pojawił się wpis oświadczający o zamiarze zamknięcia kanału marki. To ma zatrzeć negatywne wrażenie i pomóc odciąć się od dotychczasowej komunikacji Tigera. Przekonamy się czy kolejna będzie na wyższym poziomie.