Amsterdam – piękne i dość oryginalne miasto. Prawie 200 kanałów, tysiące rowerów i wielkie dzieła sztuki autorstwa Vincenta van Gogha. Miłośnicy sztuki muszą odwiedzić muzeum poświęcone twórczości tego mistrza (bilet kosztuje 17 euro – ok. 72 zł). Obowiązkowo w planie trzeba mieć także holenderskie muzeum narodowe – Rijksmuseum, w którym można podziwiać dzieła wybitnych niderlandzkich artystów – absolutnym hitem jest „Straż nocna” Rembrandta. Wizyta w tym muzeum kosztuje dorosłych 17,5 euro (73 zł) i uczniów 8,75 euro (36,6 zł).
Amsterdam kusi też niepowtarzalnym klimatem. Wielu turystów przyciągają cofeeshopy – kawiarnie/knajpki, w których legalnie można palić marihuanę i Dzielnica Czerwonych Latarni, gdzie po zmroku za szybami specjalnych drzwi prężą się roznegliżowane kobiety lekkich obyczajów. Cena za chwilę zapomnienia za zasłoniętą szybą, w ciasnym, dusznym pokoiku, zaczyna się od 50 euro wzwyż. Ważna wiadomość dla turystów – za zrobienie tam zdjęcia można zapłacić... własnym aparatem, który natychmiast może zostać zniszczony przez samą kobietę lub jej ochroniarza.
Co kupić?
W Amsterdamie można zrobić udane zakupy. Nie brakuje tam uwielbianej przez wiele osób sieci Primark czy wycofującej się z Polski sieci Marks&Spencer. Ale największym powodzeniem cieszą się sery, które można kupić w firmowych sklepach, na targach (np. w Goudzie czy Edamie) i supermarketach. Ceny za różnej wielkości kule waha się od 6 do 15 euro (25 – 63 zł). Furorę wśród turystów robią lokalne sklepiki, w których wile produktów spożywczych teoretycznie zawiera marihuanę (napoje, piwa, babeczki, ciastka, lizaki) – wszystko w granicach 2-3 euro (8 – 12 zł).
Gdzie i co zjeść?
Kuchnia holenderska nie robi furory nawet u siebie. Znalezienie w Amsterdamie restauracji z lokalnymi daniami graniczy z cudem. Za to furorę robią knajpki i restauracje oferujące przysmaki z kuchni kolonialnych – np. indonezyjskiej. Mnóstwo jest także miejsc serwujących dania kuchni chińskiej (szczególnie w Dzielnicy Czerwonych Latarni). Koszt obiadu w takim miejscu waha się od 11 do 17 euro (46 – 72 zł). W Holandii jedzenie ogólnie nie jest tanie. Śniadanie w kawiarni to wydatek rzędu 11 euro (46 zł). Za zakupy w sklepie zapłacimy niewiele mniej, np. za świeży sok, pieczywo, ser i sezonowe owoce zapłacimy ok. 10 euro (42 zł).
Jak się poruszać po mieście?
W Holandii komunikacja miejska jest dość droga. Bilet jednorazowy to koszt rzędu 3,5 euro (ok. 15zł), a jednodniowy 7 euro ( ok. 30 zł). Tak popularne rowery do tanich też nie należą – kaucja 50 euro (210 zł) i ok. 5-8 euro (21 - 32 zł) za godzinę jazdy lub 10-20 euro za dobę (42 – 84 zł). Zatem Amsterdam najlepiej zwiedzać pieszo. Spacery przy uroczych kanałach to jedna z największych atrakcji tego miasta. Można też podziwiać miasto z perspektywy wody, decydując się na rejs statkiem (ok. 15 euro - 63 zł) lub kurs rowerem wodnym (9 euro – ok. 38 zł za godzinę).
Do Amsterdamu najlepiej polecieć samolotem. W dwie godziny jesteśmy na miejscu. Bilety w obie strony mogą kosztować około 500 zł. Jeśli w podróż wybiera się więcej osób, to ekonomiczny może być samochód. Tylko taka wyprawa może trwać nawet 12/15 godzin (ze wschodniej Polski).
Choć Amsterdam nie zasypia, to człowiek musi się gdzieś zdrzemnąć. I tutaj turysta ponosi największy koszt. Noclegi w sezonie są dość drogie. Za cztery noce w dwuosobowym pokoju w hotelu trzygwiazdkowym trzeba zapłacić około 1,7 – 2 tys. zł (ok. 425 – 500 zł za dobę).
Polecamy: Pomysł na weekend. Zwiedzanie Kijowa
Zobacz: Wakacje na Sycylii. Ile kosztują wakacje we Włoszech
Przeczytaj: Wypad do Czerska za grosze