Liczne wyprzedaże i spore rabaty
Dziennik Rzeczpospolita cytuje Łukasza Paździora, dyrektora zarządzającego Mazda Motor Poland, który stwierdził, że widać poprawę podaży, branża powoli wraca do normalności.
"Zbliża się też koniec roku, co tradycyjnie sprzyja wyprzedażom. Jednocześnie widzimy ożywienie na rynku w kontekście samochodów nisko- i zeroemisyjnych, a co za tym idzie, presję na upłynnienie zapasów"- mówi dla "Rz" Paździor z Mazdy.
Dziennik powołując się na analizę Carsmile przeciętny rabat na nowy samochód wynosi obecnie 12 proc. Jak czytamy w "Rz", "w przypadku średniej klasy auta oznacza to obniżkę ceny o ok. 20 tys. zł i raty miesięcznej o ok. 430 zł brutto.
"Są marki, które w swojej polityce rabatowej poszły jeszcze dalej, w efekcie czego na rynku można znaleźć modele przecenione o 20 proc., a w skrajnych przypadkach nawet o 25 proc. Tego typu sytuacje zdarzają się wówczas, gdy na rabat dealerski nakłada się promocyjny koszt finansowania" – komentuje dla dziennika, Michał Knitter, wiceprezes Carsmile.
Spore rabaty czekają m.in. w salonach Forda. "Rz" podaje, że firma oferuje 21 tys. zł rabatu na model Kuga, do którego dokłada m.in. 4 tys. zł za odkup starego pojazdu, roczne ubezpieczenie i czteroletni serwis.
"W sumie wartość bonusów może sięgnąć 37 tys. zł, a w przypadku Forda Pumy – 27 tys. zł. Hyundai daje do 6 tys. upustu na nową Konę, a na wersję elektryczną – do 20 tys. zł. Na bestseller Hyundaia – model Tucson – zniżka sięga 18 tys. zł.- wylicza dziennik Rzeczpospolita.