Domino's chce przejąć kolejnych konkurentów
- Jako pierwsi udowodniliśmy w Polsce, że rynek pizzerii można konsolidować. Proces będzie postępował wraz z coraz mocniejszym przejściem w kierunku kanału e-commerce, ponieważ za pomocą tej samej platformy można obsłużyć zarówno kilka, jak też kilkaset lokali - mówi "Pulsowi Biznesu" Przemysław Głębocki, partner zarządzający Accession Capital Partners (ACP).
Głębocki dodał, że koszty promocji są równie wysokie, więc warto korzystać z większej skali. Poza tym w internecie liczą się najwięksi gracze. Jak podaje "PB" polski Domino’s prowadzący 122 lokale po ubiegłorocznym przejęciu Dominium zadeklarował "apetyt na kolejnych konkurentów".
Polecany artykuł:
Kolejny etap rozwoju
Domino’s konkuruje o miano największej sieci pizzerii na świecie z Pizza Hut. Domino’s to największy franczyzobiorca sieci, mający około 2,8 tys. pizzerii.
- W Polsce poza międzynarodowymi markami działa sporo rodzimych sieci, często lokalnych. Część z nich zdaje sobie sprawę, że przyszła pora na konsolidację, by przeskoczyć kolejny etap rozwoju i poprawić efektywność - mówi "Pulsowi Biznesu" Przemysław Głębocki. - Sens będzie miało dla nas kupowanie sieci mających przynajmniej 50 pizzerii, więc to potencjalnie transakcje rzędu kilkudziesięciu milionów złotych - tłumaczy Głębocki i dodaje, że tak dużych graczy jest w Polsce kilku.