W dzisiejszych czasach chyba nikt nie wyobraża sobie życia bez telefonu. Od kilku lat stale korzystamy ze smartfonów z dostępem do Internetu. Taksówki i jedzenie zamawiamy przez aplikacje, telefonem opłacamy rachunki, kierujemy dronem czy robimy zdjęcia. Standardem rynkowym od lat było, że przy zakupie telefonu, w pudelku znajdujemy pełny zestaw akcesoriów. Teraz może być inaczej. Być może niedługo kupując nowy smartfon Samsunga lub Apple nie znajdziemy w pudełku ładowarki. Chodzi oczywiście o oszczędności.
ZOBACZ TEŻ: Zdzierstwo nad Bałtykiem. Każą płacić 15 złotych za toaletę
Niedawno dowiedzieliśmy się, że firma Apple ma zamiar zrezygnować z dodawania słuchawek oraz ładowarek do iPhone. Powody są dwa: redukcja kosztów i troska o środowisko. Taki krok spowodowałby więc znaczne ograniczenie ilości elektrośmieci. Taką samą drogą być może podąży Samsung. Patrząc obiektywnie, na rynku jest już wystarczająco dużo ładowarek i praktycznie każdy jakąś ma. Jeśli takiej nie posiada, to bez problemu może kupić osobno. Co więcej, nowy smartfon bez ładowarki w pudełku, będzie mógł być sporo tańszy. Samsung rozważa możliwość sprzedaży niektórych smartfonów bez ładowarek już w 2021 roku. Krok ten początkowo ma dotyczyć jedynie wybranych modeli, jednak z czasem ma się rozszerzać na coraz większą liczbę urządzeń producenta.
SPRAWDŹ TAKŻE: Koronawirus: kobiety zdecydowanie częściej nieobecne w pracy