Drożeją bilety lotnicze, część przewoźników podniosła już ceny
Jak wskazuje money.pl, w piątek, 18 marca Air France i KLM podniosły ceny biletów w klasie ekonomicznej o 30-40 euro, a w klasie biznes o 100 euro. Oczywiście jeśli ktoś kupił bilety przed podwyżką cen, to nie musi dopłacać, ale turyści, którzy się ociągają, będą musieli zapłacić więcej. Na razie nie wiadomo, czy na podwyżki zdecyduje się również LOT, ale biorąc pod uwagę, że polskie linie stracą przez wojnę na Ukrainie, takiego ruchu można się spodziewać.
Przyczyny wysokich cen biletów lotniczych. Ropa coraz droższa, ale to nie wszystko
Według Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych IATA (The International Air Transport Association), ceny paliwa w 2019 roku stanowiły średnio 25 proc. kosztów przewoźników. Z racji, że po wybuchu wojny na Ukrainie ceny ropy wystrzeliły w górę przekraczając znacznie granicę 100 dolarów za baryłkę, podrożało również paliwo lotnicze. Według danych IATA średnia cena baryłki paliwa lotniczego była droższa o 19,5 proc. względem ubiegłego roku.
Kolejną przyczyną wzrostu cen wynikając z wojny na Ukrainie, jest zamknięcie przestrzeni lotniczej nad Rosją. Do tego warto zaznaczyć, że linie lotnicze unikają lotów nad Ukrainą, jako strefy działań wojennych i potencjalnego zagrożenia. To oczywiście wydłuża czas lotu i tym samym zwiększa koszt przelotu.
Pandemiczne czynniki wzrostu cen biletów
W obliczu wojny na Ukrainie wiele osób zapomniało już o pandemii COVID-19, ale jej skutki wciąż są odczuwalne w gospodarce. Przez dłuższy czas turystyka była "uśpiona", a odłożony popyt w końcu znalazł ujście. Ogromne zainteresowanie lotami przełożyło się na to, że linie lotnicze mogą dyktować warunki na rynku, bo wyprzedadzą bilety nawet po wyższych cenach. Oznacza to, że musimy się na dłuższy czas przyzwyczaić do drogich biletów lotniczych.