Z zestawienia przygotowanego przez Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor pod koniec sierpnia bieżącego roku zadłużenie turystyki wnosiło 120 mln złotych. W porównaniu z marcem tego samego roku jest to wzrost o 40 mln złotych. Problemy finansowe w dobie pandemii dotknęły przede wszystkim duże podmioty turystyczne.
Zobacz także: Siłownie i kluby fitness będą otwarte! Ministerstwo podało termin
Tegoroczne wakacje nie przypominały tego co znaliśmy do tej pory. Branża turystyczna chciała latem nadrobić straty jakie zostały poniesione podczas wiosennego lockdownu. W mediach pojawiały się doniesienia, że wiele podmiotów podniosło ceny.
- Dzięki podnoszeniu cen, bonom turystycznym, tarczy antykryzysowej i większej popularności wyjazdów w kraju udało się w trakcie wakacji wyhamować notowany wiosną gwałtowny przyrost zaległości. Nadal jednak w turystyce zaległe zobowiązania wobec dostawców i banków, które na koniec sierpnia zbliżyły się do 120 mln zł, przyrastają szybciej niż wśród wszystkich firm - pisze w raporcie BIG InfoMonitor.
Zobacz też: Bar z jachtu Adolfa Hitlera trafił na aukcję. Może osiągnąć zawrotną kwotę
Jednak nawet otwarcie gospodarki i rządowa pomoc nie naprawiła sytuacji w turystyce. Jej głównym problemem była o wiele niższa liczba turystów. Według danych GUS tylko do lipca 2020 ilość gości była mniejsza nawet o blisko 50 proc. do analogicznego okresu rok wcześniej.