Ceny sięgną rekordowych wartości. Wojna odbije się na polskiej gospodarce
Jak czytamy na portalu Dlahandlu.pl, eksperci Credit Agricole wskazują na silny i trwały wzrost cen zbóż, a także wzrost cen nawozów. Oba miały miejsce już wcześniej, ale wojna na Ukrainie będzie je dodatkowo stymulować. Jak zauważają, zarówno Ukraina, jak i Rosja to ważni eksporterzy pszenicy (8,3 proc. i 19,3 proc. udziału w światowym eksporcie), kukurydzy (13,2 proc. i 2,2 proc.), jęczmienia (11,8 proc. i 17,6 proc.) oraz rzepaku (13,4 proc. i 3,8 proc.).
Z kolei wysokie ceny zbóż podniosą ceny pasz, więc zdrożeje nie tylko żywność oparta na zbożach, ale również pochodzenia zwierzęcego jak mięso, jaja, czy mleko. Wzrosną również ceny produktów pochodzenia roślinnego, bo wzrost cen gazu podniesie ceny nawozów, co jeszcze bardziej uderzy w ceny zbóż i roślin oleistych.
Polecany artykuł:
Wiele zależy od tego, jak skończy się wojna. Czy wróci żywność na kartki?
Portal dlahandlu.pl powołując się na ekspertów Credit Agricole wiele zależy od tego jak skończy się wojna, ile potrwa, jak duże będą zniszczenia i jak mocne sankcje. Ekonomiści twierdza, że średnioroczny wzrost cen napojów bezalkoholowych i żywności może wynieść 6,7 proc. r/r. Skutkiem tego wzrostu może być przedłużenie tarczy antyinflacyjnej, albo nawet wprowadzenie regulacji cen.
Oczywiście taki pomysł byłby bardzo szkodliwy dla gospodarki. Limity doprowadziłyby do niedoborów produktów, które mają sztucznie zaniżone ceny. Prawdopodobnie wróciłyby kartki z PRL, a sklepy aby zrekompensować straty, podniosłyby ceny innych towarów.