Powiedzieliśmy: obniżymy ceny VAT-u czy na podstawowe artykuły żywnościowe i czekamy na decyzję Komisji Europejskiej. Mam nadzieję, że ona wkrótce będzie i chcemy nawet wprowadzić ceny regulowane na podstawowe artykuły żywnościowe - powiedział poseł PiS Kazimierz Smoliński.
Jak relacjonuje Rzeczpospolita, o inflacji i drożyźnie rozmawiali w piątek wieczorem w Polsat News politycy Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej i Polski 2050. Reprezentujący sejmową większość Kazimierz Smoliński przekonywał, że rząd walczy ze wzrostami cen, w przeciwieństwie do poprzedniej koalicji PO-PSL.
Koledzy nie potrafią podać żadnego działania, które by można zrobić dodatkowo. Robimy to wszystko, co jest w kwestii możliwości działania rządu - zapewniał.
Powiedzieliśmy: obniżymy ceny VAT-u czy na podstawowe artykuły żywnościowe i czekamy na decyzję Komisji Europejskiej. Mam nadzieję, że ona wkrótce będzie i chcemy nawet wprowadzić ceny regulowane na podstawowe artykuły żywnościowe - dodał po chwili Smoliński, wywołując konsternację w studiu. Nie wycofał się jednak z tych słów. - Na podstawowe artykuły żywnościowe: chleb, cukier, mąka, na takie rzeczy. (...) takie rozwiązanie też może być wprowadzone - stwierdził.
Jak dodał poseł, teraz panowie otwieracie szeroko oczy. To zaproponujcie lepsze rozwiązanie. Bo dla was tylko jest jedno rozwiązanie: rząd robi wszystko źle.
Czytaj także: Inflacja w 2022 roku. Czy wzrost drożyzny w końcu się zatrzyma?
-Jestem przekonany, że jeżeli by prezes (NBP Adam) Glapiński podwyższył wcześniej stopy procentowe, to teraz byście strasznie biadolili, że Polacy mają wysokie kredyty - dodał Kazimierz Smoliński.
Przewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko nie mógł uwierzyć w słowa Smolińskiego. - Czuję przerażeniem na samą myśl. To mi pachnie za chwilę wprowadzeniem kartek - powiedział.