- To jest czysta zagrywka polityczna, która nie będzie miała żadnych konsekwencji dla rynków finansowych, dla gospodarki – uważa prof. Stanisław Gomułka. - Nawet te miliardy euro, o których się mówi, to dla Unii Europejskiej czy Chin mało znaczący procent.
ZOBACZ: Stany Zjednoczone wprowadzają cło. Grozi nam wielki kryzys?
Rząd Chin zapowiedział, że będzie usiłował rozmawiać w sprawie ceł w ramach Światowej Organizacji Handlu. Wcześniej Wang Yi, szef chińskiego MSZ mówił, że Chiny zastosują „usprawiedliwioną i konieczną odpowiedź" wobec wprowadzonych przez USA ceł.
ZOBACZ: Groźby Gazpromu: W Europie zacznie brakować gazu!
Przypomnijmy, że prezydent Donald Trump w czwartek, 8 marca, ogłosił nałożenie ceł na import stali i aluminium do USA, przy czym wyłączone z nich są Kanada i Meksyk, dopóki prowadzą ze Stanami Zjednoczonymi rozmowy w sprawie układu NAFTA.