Co się stanie ze spółkami węglowymi po przejściu na atom? Wyjaśnia prezes Lubelskiego Węgla Bogdanka

Mocne wejście w rok 2023 kopalni Bogdanka

Jak mówił w rozmowie z Superbiznesem Kasjan Wyligała w 2022 roku mimo hossy na światowych rynkach węgla, Bogdanka nie do końca wykorzystała te szansę przez problemy "natury geologicznej", które obniżyły produkcje o półtorej miliona ton rok do roku. Spółka zaktualizowała jednak strategię i w I kwartał 2023 roku weszła z przytupem. Prezes przyznał, że w planach jest zwiększenie wydobycia w tym roku.

- Opublikowaliśmy wstępne wyniki za pierwszy kwartał 2023 roku i tu możemy się pochwalić bardzo dobrymi wynikami ekonomicznymi ponieważ w pierwszym kwartale przy przychodniach ok. 1 mld zł, czyli połowa przychodów, nieznacznie mniej niż połowa przychodów za zeszły rok i wynikiem finansowym na poziomie 126 mln zł zysku netto, a za cały poprzedni rok było 175 mln zł zysku. Ten rok myślę, że pod kątem ekonomicznym będzie bardziej udany dla naszej firmy niż ubiegły - mówił prezes Lubelskiego Węgla Bogdanka.

Co zrobi spółka węglowa po transformacji energetycznej?

Kasjan Wyligała wyjaśnił nam, że spółka zdaje sobie sprawę z tego, że w przyszłości dojdzie do zaprzestania wydobycia węgla energetycznego, dlatego już teraz czynione są przygotowanie mające na celu dywersyfikację źródeł dochodu. Zapewnił jednak, że zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami z rządem, węgiel ma być paliwem przejściowym w Polsce do 2049 roku.

- Aktualizujemy strategię już teraz pod kątem dywersyfikacji przychodów, żeby nie opierać naszych przychodów tylko na wydobyciu węgla energetycznego, tak żeby ta data 2049 nie wpływała na to, czy nasza spółka będzie dalej funkcjonować. Już dzisiaj w tym roku będziemy otwierać pierwszą farmę fotowoltaiczną, na razie to pierwszy, mały projekt trzy megawatowy, ale będziemy starać się o inwestycję wieloskalową instalację OZE - mówił Wyligała.