Założenia reformy
Po tym, gdy Komisja Europejska zaakceptowała w środę polski Krajowy Plan Odbudowy, minister rozwoju i technologii Waldemar Buda przyznał w czwartek na spotkaniu z dziennikarzami, że „reforma w ramach KPO w sprawie opłat za drogi ekspresowe faktycznie jest, ale dotyczy ona samochodów wysokotonażowych, czyli ciężarowych, czyli tego co już dzisiaj jest” – zaznaczył.
Reforma – dodał Buda – miałaby rozszerzyć system opłat na inne drogi, które dzisiaj nie są nim objęte. – Budujemy rocznie kilkaset kilometrów dróg ekspresowych, a one nie są włączane do systemu równolegle. Komisja Europejska pytała, dlaczego mamy tyle dróg ekspresowych, a systemem objętych jest tylko część. Tylko takie oczekiwania KE są w tym zakresie. Nie ma takich planów z naszej strony i ze strony KE, aby reforma dotyczyła samochodów osobowych – zapewnił minister.
System poboru opłat
Resort infrastruktury zapewnił w czwartek, że nie są prowadzone ani planowane prace związane z objęciem odcinków dróg ekspresowych opłatami za przejazd pojazdów lekkich (m.in. samochody osobowe, motocykle).
– Najbliższe rozszerzenie systemu poboru opłat jest planowane wyłącznie dla pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i autobusów. Docelowo system poboru opłat od tych pojazdów powinien objąć wszystkie autostrady i drogi ekspresowe wybudowane i oddane w użytkowanie od ostatniego rozszerzenia sieci dróg płatnych – wyjaśnił w komunikacie rzecznik prasowy MI Szymon Huptyś.