Posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Jaka zapadnie decyzja?
Podczas ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej stopa referencyjna nie uległa zmianie. RPP podjęła decyzję o pozostawieniu jej na dotychczasowym poziomie - 6,75 proc. wbrew oczekiwaniom i prognozom rynku finansowego oraz ekonomistów i analityków.
Najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej zostało zaplanowane na najbliższą środę 9 listopada 2022 roku. Jaką decyzję Rada podejmie tym razem? Czy powinniśmy szykować się na kolejną podwyżkę? Czy pomimo wysokiego odczytu wskaźnika inflacji na poziomie 17,9 proc. RPP podejmie kolejną zaskakującą decyzję i przerwie cykl podwyżek?
Analityk: podwyżka lub cios w złotego
Znaczna część ekonomistów spodziewa się, że w Polsce po październikowej pauzie w cyklu podwyżek, RPP zareaguje teraz ruchem o 25 pkt bazowych, podnosząc koszt pieniądza do 7 proc. Inwestorzy również wycenili, że zacieśnianie będzie kontynuowane, co znajduje odbicie chociażby w nowych cyklicznych maksimach WIBOR-u. Stawki sześciomiesięczne po wielotygodniowej stabilizacji przy 7,30 wzrosły do 7,80 proc., trzymiesięczne przekroczyły natomiast 7,5 proc.
"W takiej sytuacji łatwo o rozczarowanie, które zagrażałoby dobrej passie złotego. W każdym z poprzednich czterech tygodni polska waluta zyskiwała w relacji do euro, dolara i franka. Od początku kwartału CHF/PLN i USD/PLN obniżyły się o około 5 proc., a EUR/PLN spadł o 3,5 proc. i naruszył barierę 4,70. Tym samym kurs wspólnej waluty powrócił do średniego poziomu notowanego od napaści Rosji na Ukrainę" - przestrzega analityk Cinkciarz.pl Bartosz Sawicki.
Nadciąga głębokie spowolnienie, w przyszłym roku nasza gospodarka może w ogóle nie wzrosnąć. Pojawiają się wręcz pierwsze prognozy (w ubiegłym tygodniu przedstawiła je agencja ratingowa Moody’s) mówiące, że polska gospodarka, podobnie jak niemiecka, może się wręcz skurczyć.
"Słabość popytu w Polsce i u naszych głównych partnerów handlowych oraz podniesienie stóp w rok do 6,75 proc. mają wystarczyć, by inflacja stopniowo wygasła. Zaniepokojenie perspektywami wzrostu niejednokrotnie dominowało w nastawieniu RPP. Nie ma powodów,by sądzić, że tym razem będzie inaczej. W końcu maju i lipcu RPP zaskakiwała skromniejszymi od prognoz podwyżkami, a w październiku jej brakiem. Jastrzębie nastawienie z wiosny dziś pozostaje już tylko mglistym wspomnieniem" – ocenia analityk Cinkciarz.pl.
Eksperci spodziewają się podwyżki stóp procentowych. Wysokość jest zróżnicowana
Warto pamiętać o słowach prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego, który podkreślił, że że jest to zatrzymanie cyklupodwyżek, a nie jego formalny koniec.
Ekonomiści Credit Agricole prognozują, że RPP podniesie stopy procentowe o 25 pb na posiedzeniach w listopadzie i grudniu i tym samym zakończy cykl zacieśniania polityki pieniężnej ze stopą referencyjną na docelowym poziomie równym 7,25 proc.Wg ekonomistów ING Rada podniesie stopy procentowe o 25pb (scenariusz bazowy), chociaż prawdopodobieństwo, że stopy procentowe ponownie pozostaną bez zmian, także jest wysokie.
Joanna Tyrowicz (Członkini RPP) widzi przestrzeń do podwyżki stóp procentowych nawet o 100 pb.
"Oczekiwania inflacyjne w Polsce są bardzo wysokie i mamy bardzo mocno ujemną realną stopę procentową. Realna stopa procentowa uwzględnia dzisiejszą stopę referencyjną NBP oraz oczekiwania inflacyjne. Tak mierzona stopa procentowa w Polsce jest silnie ujemna, a to oznacza, że pomimo 11 podwyżek stóp procentowych w ostatnim roku, w praktyce prowadzimy w Polsce luźną politykę pieniężną. Z tej perspektywy patrząc, nie ma najmniejszych wątpliwości, że powinniśmy zacieśniać politykę pieniężną tak werbalnie, jak i za pomocą stopy procentowej"- wyjaśnia.
"Gołębie" nastawienie Narodowego Banku Polskiego
Wg analityków Goldman Sachs RPP będzie zmuszona podwyższyć stopy procentowe do 8 proc. W najbliższym czasie utrzymane zostanie "gołębie" nastawienie NBP, ale kurs ten zostanie skonfrontowany z wysoką inflacją bazową oraz presją płacową, znaczącym złagodzeniem polityki fiskalnej w 2023 r., a także wysokim deficytem na rachunku obrotów bieżących.
Kolejnym argumentem przemawiającym za podwyżką jest fakt, że stawka WIBOR od połowy października znowu rośnie, a to oznacza, że rynek oczekuje, że w listopadzie członkowie Rady Polityki Pieniężnej mogą powrócić do podwyżki stóp procentowych.
Źródło: analityk Cinkciarz.pl Bartosz Sawicki oraz ekspert kredytowy Lendi Karolina Jurek