Czy Tusk zabierze środki z PPK, tak jak z OFE?
W 2013 roku rząd Donalda Tuska zdecydował o likwidacji OFE i przeniesieniu środków na subkonta ZUS. W związku z tym kontrowersyjnym ruchem, gdy Prawo i Sprawiedliwości utworzyło Pracownicze Plany Kapitałowe, pojawiały się obawy, że program może podzielić losy poprzednich funduszy. Wygląda na to, że kadencja PiS dobiega końca, a środki nie zostały w żaden sposób naruszone przez polityków. Władza się jednak zmienia, a obietnice KO będą dosyć kosztowne do realizacji. Jak jednak twierdzi prezes Instytutu Emerytalnego prezes Antoni Kolek, nie ma powodów do tego, aby obawiać się, że nowy, czy jakikolwiek rząd sięgnie po środki zgromadzone na PPK.
- Mamy inną formułę funkcjonowania PPK względem OFE. OFE to były środki, które pochodziły i dalej pochodzą ze składki na ubezpieczenie emerytalne, więc jest to jak najbardziej danina publiczna. Z daniną publiczną rząd 0 jak to stwierdził Trybunał Konstytucyjny - ma prawo modyfikować system, by jak najbardziej efektywnie ją wykorzystywać. Natomiast w przypadku PPK to są nasze prywatne oszczędności, które nie pochodzą ze składki tylko są to środki, które są pobierane z naszego wynagrodzenia po opodatkowaniu, więc to nasza prywatna własność - mówi Kolek.
Ekspert wyjaśnia, że PPK jest rachunkiem i tak samo jak rząd nie może naruszać bezprawnie naszego rachunku bankowego, tak samo nie może przywłaszczyć środków z Pracowniczych Planów Kapitałowych. Z racji, że mechanizm dotyczący OFE nie dotyczy PPK, nie ma powodów do obaw. Ekspert wskazuje jednak, że wiele ludzi wypłaca środki z programu, właśnie dlatego, że obawia się odebrania ich przez rząd.
- Tak zostały stworzone przepisy ustawy o PPK, że nie ma takiego ograniczenia, jeśli chodzi o wypłaty. Jeśli ktoś będzie się bał, a strach raczej nie jest racjonalny, jest związany z emocjami, to w każdej chwili może wypłacać środki z PPK. Wiele osób już to robi i widzimy, że w każdym kwartale miliardy złotych wypływają w formie wypłat. Jest to dozwolone i można to robić, ale to nie jest cel emerytalny. Patrząc na cel emerytalny powinniśmy patrzeć długoterminowo, nie bać się decyzji, które mają krótkoterminowy wpływ, tylko powinniśmy oszczędzać z perspektywą, że te środki przydadzą nam się za 20-30 lat i wtedy faktyzcznie będziemy je na emeryturze wydawać - przestrzega ekspert.
PPK wymiana zmian, aby było bardziej efektywne
Ekspert wskazuje również, że PPK wymaga zmian, tak aby środki Polaków były przeznaczane na bardziej efektywne inwestycje.
- Potrzebne są zmiany w systemie oszczędzania, które by powodowały, że środki, które są w PPK nie są marnotrawione w nieefektywne inwestycje, tylko faktycznie będą wykorzystywane w sposób taki, aby budować te oszczędności. Teraz jest tak, że za te środki nabywane są jednostki uczestnictwa i przez to na akcje spółek spółek skarbu państwa notowane na WIG-20. Ale instytucje finansowe mają większą swobodę w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, nie tylko kupują za to obligacje rządowe i akcje spółek skarbu państwa, tylko mogą poprowadzić politykę inwestycyjną, która faktycznie będzie zwiększać wartość tych środków. To jest chyba główny cel, który nowy rząd powinien zrealizować jeśli chodzi o oszczędzanie w PPK - wyjaśnia dr Antoni Kolek.
Polecany artykuł: