Daniel Obajtek o cenach paliw w Polsce. Czy faktycznie są najniższe w Europie?
Choć Orlen podkreśla, że ceny paliw w Polsce są najniższe w Europie, to sprawa jest znacznie bardziej zniuansowana. Pod kątem kwoty za litr jest faktycznie za niska, ale po wzięciu pod uwagę siły nabywczej i przeciętnych zarobków wychodzi, że np. przeciętnie zarabiający Niemiec jest w stanie kupić więcej paliwa w swoim kraju niż przeciętnie zarabiający Polak. Daniel Obajtek przyznał w tej kwestii rację, ale podkreślił również, że ropę kupuję się w obcej walucie, nie biorąc pod uwagę siły nabywczej złotego.
- Niektórzy mówią o sile złotówki i sile nabywczej. Ja to rozumiem, ale ropę kupuje się nie patrząc na siłę nabywczą. Ale nawet patrząc na nią [siłę nabywczą – dop. red.], drożej jest w Rumunii, Litwie, Łotwie, Estonii, czy Grecji. Zdaję sobie sprawę i nie mogę mówić „fajnie jest bo są tanie paliwa”. Robimy wszystko, żeby te ceny były zbilansowane. Rząd utrzymuje tarczę antyinflacyjną, przedłużając obniżony VAT – stwierdził Daniel Obajtek w rozmowie z dziennikarzami.
Embargo na rosyjską ropę może wywindować ceny paliw. Czy Orlen jest na to gotowy?
Możliwe, że Unia Europejska nałoży embargo na rosyjską ropą, co oczywiście zmniejszy import do krajów członkowskich, a tym samym może wywindować ceny. Daniel Obajtek przyznał, że Orlen jest gotowy na taką sytuację. Koncern dywersyfikował swoje dostawy tak, że aż 70 proc.dostaw paliw jest spoza Rosji. Pozostałe dostawy wynikają z kontraktów terminowych, których nie można zerwać, ale prezes Orlen zapowiedział się, że w razie embarga jest gotowy na odważny krok. Do tego jednak potrzebna będzie europejska solidarność.
- Musimy być odpowiedzialni w tych działaniach, że najpierw się wrzeszczy na mnie „nie bierz rosyjskiej ropy”, a potem się wrzeszczy „miej tanie paliwa”- wskazał Obajtek.
Daniel Obajtek o cenach paliw
Prezes PKN Orlen przypomniał, że dzięki fuzji Orlenu i Lotosu, portfele Polaków odczują jej skutki w perspektywie krótkoterminowej, średnioterminowej i długoterminowej. Jednocześnie kategorycznie wykluczył wprowadzenie cen maksymalnych cen na paliwo, które są np. na Węgrzech.
- Różne były hasła, np. maksymalne paliw. Proszę spojrzeć na Węgry. Nie można zabetonować cen paliw w kraju, z racji tego, że mamy ok. 5 mln importu. Jeśli je zabetonujemy nikt nie sprowadzi paliwa do kraju drożej, żeby sprzedać je taniej. Stałoby się to co na Węgrzech, gdzie przez maksymalne ceny paliw są braki na stacjach – wyjaśniał Daniel Obajtek.
Prezes Orlen odmówił również odpowiedzi na pytanie, czy rozważy przedłużenie wakacyjnej promocji na paliwa.