Odmowa przyznania dodatku węglowego
Kierownik gminnego ośrodka pomocy społecznej (GOPS) odmówił wypłaty dodatku węglowego kobiecie, która mieszka wraz z mężem i dziećmi w budynku wzniesionym bez wymaganych pozwoleń, na gminnej działce, na osiedlu romskim pod Limanową. Budynek ten nie ma numeru porządkowego, ale jest przyporządkowany legalnie tam postawionemu budynkowi wielorodzinnemu. Pod tym adresem skarżąca jest też zameldowana – pisze portalsamorzadowy.pl
Ten adres Romka podała jako swe miejsce zamieszkania. Jako źródło ciepła wskazała kocioł na paliwo stałe. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej ustalił, że skarżąca nie mieszka w miejscu podanym we wniosku, lecz w wolnostojącym domu zbudowanym bez pozwolenia, którego nie wprowadzono do ewidencji.
Sprawa trafiła do sądu
Ośrodek pomocy społecznej odmówił przyznania dodatku węglowego , m.in. dlatego, że przyjął, iż budynek nie dopuszczony do użytkowania nie może być zamieszkiwany. Kobieta zaskarżyła tę decyzję do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, ale SKO ją podtrzymało. Wtedy kobieta odwołała się do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Swój udział w procesie zapowiedział prof. Marcin Wiącek, rzecznik spraw obywatelskich (RPO). Jego zdaniem z ustawy o dodatku węglowym nie wynika, iż jego przyznanie jest uwarunkowane „legalnością zamieszkiwania w danym domu czy lokalu”.
Rzecznik praw obywatelskich o dodatku węglowym
Prof. Wiącek podał, że celem ustawy o dodatku węglowym było zwiększenie poczucia bezpieczeństwa energetycznego, „a na ubóstwo energetyczne szczególnie narażone są osoby mieszkające w budynkach niedopuszczonych do użytkowania, w dramatycznych warunkach socjalno-bytowych, które mierzą się z dyskryminacją i wykluczeniem z rynku pracy”.
- Ta grupa powinna mieć możliwość skorzystania z ustawowego wsparcia - wskazał RPO Marcin Wiącek, który złożył wniosek o uchylenie zarówno decyzji GOPS, jak i podtrzymującego ją orzeczenia SKO.
Według rzecznika naruszenie prawa miało polegać m.in. na „niewyjaśnieniu wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności niezbadanie okoliczności korzystania przez skarżącą z oddzielnego źródła ogrzewania w rozumieniu ustawy o dodatku węglowym”, a także na niezastosowaniu jednego z artykułów ustawy o dodatku węglowym, „co wynikało z braku dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego sprawy i w konsekwencji przyjęcie przez organ, że skarżąca nie spełnia wymagań do przyznania jej dodatku węglowego, podczas gdy w jej sytuacji nie ma możliwości ustalenia odrębnego adresu miejsca zamieszkania dla gospodarstwa domowego z oddzielnym źródłem ogrzewania”.