Od początku wakacji piszemy o paragonach grozy, pokazujących ile musimy płacić za jedzenie w nadmorskich miejscowościach. Na słynna rybkę znad morza trzeba wydać duże pieniądze. Drogie są nie tylko obiady, ale lody, gofry, zapiekanki i frytki, czyli przyjemności uwielbiane przez dzieci. Przekonała się o tym 13 - letnia Hania z Warszawy. Dziewczynka pojechała na 10 – dniowy obóz do Pucka, tak samo jak w zeszłym roku. Podobnie dostała od mamy kieszonkowe 200 zł.
Czytaj też: Maliny droższe niż benzyna! Ceny oszalały
Podczas ubiegłorocznego pobytu pieniędzy wystarczyło do końca, a nawet mogła jeszcze kupić pamiątki dla rodziców i dziadków. Teraz Hani pieniądze skończyły się po 6 dniach, a wydawała je tylko na jedzenie i picie. Kupowała to samo co w zeszłym roku i w takich samych ilościach. Lody, gofra czy zapiekankę lub sok do picia. Ceny, które podała nam Hania zwalają z nóg.
Kulka lodów Zielona Budka w Pucku kosztuje 4,5 zł, ale za te najbardziej ulubione przez dzieci: Oreo czy Milka trzeba zapłacić już 5 zł. Porażająca jest cena lodów tajskich, mała porcja – 4 rulony, kosztuje 15 zł!
Paragony grozy nad Bałtykiem. Wakacje w Polsce droższe niż Egipcie czy Turcji
Plastikowy nieduży kubek wyciskanego soku z pomarańczy to koszt 12 zł. Za małą zapiekankę z szynką i serem żółtym zapłacić trzeba 7 zł, a za dużą 14 zł. Drogie są uwielbiane przez dzieci frytki. Belgijskie 9 zł, ale z batatów już 15 zł. Bywa też, że do tego za małą saszetkę ketchupu dodatkowo trzeba zapłacić 3 zł!
Polecany artykuł:
Aż trudno uwierzyć, ile kosztuje naleśnik XXL z owocami - aż 15 zł, drogie są też gofry, chyba, ze zjemy suchego za 4, 50 zł. Każda polewa to dodatkowo 2 zł, nutella – 3,50 zł, owoce3,50 - 4 zł , bita śmietana 3,50 zł. Ceny słonych przekąsek też przyprawiają o zawrót głowy– zwykły hot - dog za 10 zł, cheeseburger za 12 zł, a burger ekstra za 26 zł.