Rachunki za prąd wyższe o 20 procent
Z danych URE wynika, że średnia cena energii w pierwszym kwartale 2024 r. wyniosła 596,59 zł/MWh i była o 18,9 proc. (o 139,43 zł/MWh) niższa w porównaniu z ceną z ostatniego kwartału 2023 r. (736,61 zł/MWh). Z kolei w odniesieniu do pierwszego kwartału 2023 r. spadek ceny wyniósł blisko 31 proc.
- W tej chwili nie pokuszę się o podanie, czy to będzie 10 zł, czy 30 zł mniej niż 600 zł za megawatogodzinę. Będzie to głównie efektem spadku cen hurtowych energii elektrycznej w kontraktach na 2025 rok - wyjaśniał niedawno Rafał Gawin, prezes URE w rozmowie z serwisem wnp.pl.
Cytowana przez money.pl Berenika Ratajczak, rzecznik prasowy Enei, twierdzi, że "proces taryfikacyjny jest poufny, w związku z czym nie komentuje wniosku taryfowego przed decyzją Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki".
Portal przytacza prognozy poziomu cen w 2025 rok resortu klimatu, który "oszacował, że taryfa na sprzedaż energii powinna spaść z obecnych 739 zł/MWh do 598 zł/MWh".
Łukasz Czekała, prezes Optimal Energy wylicza dla money.pl. że "porównując ceny giełdowe do taryfowych, powinniśmy więc zobaczyć na rachunkach od 1 stycznia 2025 ceny na poziomie 600 zł za MWh. To o 20 proc. więcej niż stawka ustalona w drogiej połowie roku na poziomie 500 zł za MWh, ale mniej niż wynikająca z taryf zatwierdzonych na rok 2024.
Jak dodaje Czekała, "w praktyce od 1 lipca będziemy mieć wzrost cen energii z 412 zł za MWh do 500 zł za MWh, czyli o ok. 20 proc. Z kolei od 1 stycznia 2025 toku o kolejne 20 proc." - wylicza.
Artur Sarosiek, dyrektor zarządzający w firmie Energy Solution, cytowany przez money.pl wskazuje, "że zamrożenie cen do końca czerwca dotyczy zarówno taryfy G (dla gospodarstw domowych), jak i sektora małych i średnich firm oraz sektora publicznego".
Jak dodaje ekspert w portalu, "z końcem tego roku ochrona dla tych przedsiębiorców się więc kończy, w efekcie w przyszłym roku odczują skutki odejścia od mrożenia cen. Nie wszyscy zdają sobie jednak z tego sprawę".