Tak niskiej ceny franka szwajcarskich nie było od pamiętnego 15 stycznia 2015 roku, gdy Narodowy Bank Szwajcarii zrezygnował z obrony tej waluty przed umocnieniem w relacji do euro, pozwalając na spadek kursu EUR/CHF poniżej bronionego dotychczas poziomu 1,20. Tego dnia kurs skoczył do 5 zł za franka - podaje serwis wnp.pl.
Zobacz koniecznie: 10. rocznica kredytów we frankach. Jak zmieniał się kurs szwajcarskiej waluty?
To wtedy zaczął się dramat frankowiczów, czyli osób zadłużonych w helweckiej walucie. Raty ich kredytów dramatycznie wzrosły, nierzadko przekraczając wartość nieruchomości. Do dziś - pomimo przedwyborczych obietnic prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło, nie doczekali się oni realnej ustawowej pomocy.
Stopniowo jednak od końca 2016 roku frank tracił na wartości. W tym tygodniu notowania szwajcarskiego franka spadły poniżej 3,62 zł. Od tego momentu frank potaniał aż o 62 gr. W tym od końca września br. o 17 gr. Zdaniem specjalistów to wcale nie musi być koniec spadków.
To powód do zadowolenia dla frankowiczów. Choć szwajcarska waluta jest jeszcze o 7 gr droższa niż przed 15 stycznia 2015 roku, ale równocześnie stopy procentowe w Szwajcarii są o 50 punktów bazowych niższe niż wtedy (3-miesięczna stopa LIBOR we franku szwajcarskim kształtuje się obecnie w przedziale od -1,25 proc. do -0,25 proc.), co oznacza niższą miesięczną ratę kredytu niż przed prawie trzema laty.
Expander wyliczył, że w przypadku kredytów udzielonych w marcu 2009 r. (kurs CHF wynosił wtedy ok. 3,23 zł) obecna rata spadła poniżej poziomu dla kredytu złotowego. W pozostałych przypadkach, obecna rata frankowiczów jest od 171 zł do aż 501 zł wyższa. Mimo to większość frankowiczów nadal płaci więcej niż złotówkowicze.
Przypomnijmy jednak, że przez długi czas niższe były raty kredytów frankowych. To powoduje, że w wielu przypadkach suma zapłaconych dotychczas rat nadal jest niższa niż dla kredytu w złotych - dodaje Expander. Mimo to, zadłużenie frankowiczów w każdym ze zbadanych przypadków przez analityków Expandera jest wyższe niż ten w złotych. Tylko w przypadku kredytów z marca 2009 r. jest ono teraz niższe niż początkowa kwota (300 tys.). Zadłużenie wynosi bowiem 280 tys. zł, podczas gdy dla kredytu w złotówce do spłaty pozostało 257 tys. zł.
Czytaj także: Od teraz kredyt hipoteczny na nowych zasadach [INFOGRAFIKA]
Sprawdź również: Kredyt hipoteczny – jak go skutecznie zmniejszyć?
Zobacz także: Czy warto spłacać kredyt hipoteczny przed czasem?
Źródło: wnp.pl/prnews.pl/Superbiz.pl