Inflacja 17,9 proc. podwyższy waloryzację emerytur i rent do 20,8 proc.
Drożyzna czyści portfele Polaków. Główny Urząd Statystyczny podał oficjalnie, że inflacja w październiku 2022 roku wyniosła 17,9 proc. Oznacza to ogromną podwyżkę cen żywności i napojów bezalkoholowych (wzrost w ciągu roku o 21,9 proc.), nośników energii (wzrost w ciągu roku o 41,7 proc.), paliw do prywatnych środków transportu (wzrost w ciągu roku o 19,5 proc.). Taka sytuacja bardzo uprzykrza życie seniorom, którzy muszą żyć ze skromnych świadczeń z ZUS. Ich sytuację materialną poprawiać ma waloryzacja rent i emerytur. Do wyliczenia wskaźnika waloryzacji tych świadczeń bierze się pod uwagę m.in. inflację – im wyższa, tym wyższa powinna być waloryzacja. Zatem przy zastosowaniu odpowiedniego wzoru matematycznego, okazuje się, że przy inflacji na poziomie 17,9 proc. waloryzacja rent i emerytur wynosiłaby 20,8 proc. W praktyce przy średniej emeryturze rzędu 2,5 tys. zł oznaczałoby to wzrost emerytury o 520 zł. Przy takiej podwyżce najniższe emerytury poszłyby w górę o blisko 300 zł, a te najwyższe rzędu 6 tys. zł nawet o blisko 1250 zł.
Waloryzacja emerytur 2023. Zapewnienia rządu
Warto zaznaczyć, by waloryzacja emerytur i rent faktycznie miała sens i spełniała swoje cele, to musi być wyższa niż inflacja. A przypomnijmy, że w tym roku w marcu waloryzacja wyniosła raptem 7 proc. To wyraźnie pokazuje, że tegoroczna inflacja pożera i tak skromne świadczenia seniorów. Rząd zapewnia, że waloryzacja emerytur i rent 2023 będzie dwucyfrowa. Oby to nie było tylko 10 proc.
Tymczasem, w galerii poniżej, sprawdź, o ile wzrosłaby Twoja emerytura, jeśli waloryzacja wyniosłaby 20,8 proc.